Za panem pierwszy etap pracy w Widzewie. Wszystko przebiega bez zakłóceń?
Witold Obarek (trener Widzewa): – Jest dokładnie tak, jak to sobie wyobrażałem. Na razie mogę więc być optymistą. Musimy pamiętać, na jakim etapie przygotowań się znajdujemy. Do walki w lidze jeszcze sporo czasu.
Może niepokoić tak wielu piłkarzy, którzy szukają pracy w Widzewie. O odpowiednią selekcję nie jest chyba łatwo...
– Proszę mi zaufać, na pewno sobie poradzimy. Musi tak być, że przyjrzymy się licznemu gronu zawodników. Jedno się nie zmienia – bez ciężkiej pracy nic nie zdziałamy. Na szczęście, od początku harujemy ostro. Każdego, kto myśli o tym, żeby w rundzie jesiennej stać się widzewiakiem, lojalnie uprzedzam, że u mnie żadnej taryfy ulgowej nie będzie. Zawsze można pojechać gdzie indziej. Albo ktoś zaakceptuje te warunki, albo szybko się pożegnamy. Sądzę, iż to dosyć uczciwie podejście. Nad nikim się nie możemy litować, bo nad nami nikt litować się nie będzie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Przyglądamy się odmienionej Viki Gabor. Pytają 16-latkę o nowy kolczyk
- Odwiedziliśmy miejsce, w którym mieszkał Stanisław Mikulski. Żył w takich warunkach
- Loska pochłania lody na środku ulicy. Zero litości dla słodkiego rożka [ZDJĘCIA]
- Roksana Węgiel już wie, że nie wygra "TzG"?! Wiemy, na kogo stawia stacja