Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener Widzewa Radosław Mroczkowski: - Druga bramka ustabilizowała sytuację w tym spotkaniu

(bart)
Szkoleniowiec widzewiaków Radosław Mroczkowski
Szkoleniowiec widzewiaków Radosław Mroczkowski łukasz kasprzak
Występujący w drugiej lidze piłkarze Widzewa pokonali w Katowicach tamtejszy Rozwój 4:0 (1:0). Trudno się więc dziwić, że szkoleniowiec łodzian Radosław Mroczkowski był po ostatnim gwizdku sędziego w całkiem niezłym humorze.

Radosław Mroczkowski (trener Widzewa Łódź): - To było trudne spotkanie pod każdym względem. Od pogody po to, co się później działo na boisko. Przez pierwsze dwadzieścia minut mieliśmy kłopoty z tym, żeby sobie wszystko poukładać i dobrze zorganizować. Popełnialiśmy błędy, ale nie straciliśmy bramki i to było kluczowe. Przy tym naszym słabszym wejściu potrafiliśmy jeszcze zdobyć gola. To nam pomogło, uspokoiło grę i pozwoliło dalej prowadzić mecz. Druga bramka ustabilizowała już sytuację. Dalej nie musieliśmy się spieszyć. Budowaliśmy spokojnie akcje. Padły dzięki temu dwie kolejne bramki. Taki wynik też trzeba umieć kontrolować, co, jak widzieliśmy, nie było łatwe. Pojawiały się u nas proste błędy, które w takich sytuacjach są niedopuszczalne. Przed moim zespołem wciąż dużo pracy. Przede wszystkim chodzi jednak o skuteczność, o punkty, o to, żeby wygrywać mecze.

Rafał Bosowski (trener Rozwoju Katowice):
- Gratuluję rywalowi zwycięstwa. W sytuacji, gdy kontrolowaliśmy te pierwsze minuty meczu i stwarzaliśmy sytuacje, powinniśmy strzelić bramkę. Widzew jest doświadczonym zespołem, zaczął kreować sobie okazje i zdobył bramkę. Staraliśmy się zareagować w przerwie, nasza beztroska w defensywie sprawiła jednak, że straciliśmy gola na 0:2 i tak naprawdę mecz się zamknął. Mam ogromny żal do siebie i zespołu, bo wygrywamy i przegrywamy razem, że nie potrafimy przegrać w normalny sposób, tylko wszystko się sypie. Przegrywać też trzeba umieć, a nam się to dzisiaj nie udało. Gdyby Widzew wykorzystał wszystkie swoje sytuacje, mogłoby być jeszcze dużo gorzej.

Wypowiedzi za oficjalnym klubowym portalem Widzewa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany