Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener Widzewa nie rozważa dymisji

(bart)
Trener widzewiaków Artur Skowronek jeszcze nie wygrał meczu o punkty z łodzianami
Trener widzewiaków Artur Skowronek jeszcze nie wygrał meczu o punkty z łodzianami paweł łacheta
Nie może dziwić, że po bezbramkowym remisie z Zagłębiem Lubin nastroje w piłkarskim zespole Widzewa nie są najlepsze. Jednak szkoleniowiec łodzian Artur Skowronek nie myśli o podaniu się do dymisji.

Artur Skowronek (trener Widzewa): - Zagraliśmy bardzo nerwowo, to był bardzo szarpany mecz. A chcieliśmy grać bardziej ofensywnie. W wielu fragmentach wyglądało jednak tak, jak byśmy chcieli murować bramkę i jakby nas zadowalał punkt. Absolutnie nas nie zadowala. Trzeba jednak szukać pozytywów. Jednym z nich jest to, że zagraliśmy w końcu na zero z tyłu. Czy rozważam dymisję? Nie rozważam. Cały czas szukamy zgrania, ale też zmienności tych złych statystyk. Nie wypaliło to w tym meczu. Musimy pracować dalej.

Orest Lenczyk (trener Zagłębia): - Bardzo mi miło przebywać znowu w Łodzi, na tym stadionie. Ten mecz oba zespoły chciały wygrać. Wiadomo, z jakiego powodu. Byliśmy bliscy zwycięstwa. W meczu, w który oba zespoły z pewnością dużo sił włożyły, nawet w sytuacjach, w których szansa na zdobycie gola była znikoma, zabrakło tego, co najważniejsze, czyli bramek. Jestem przekonany, że gdybyśmy ją strzelili, to byśmy grali lepiej, spokojniej. A tak nerwy powodowały, że nie byliśmy w stanie zdobyć bramki.

Marek Wasiluk (obrońca Widzewa): - Jeden punkt, to za mało w meczu z bezpośrednim rywalem. Potrzebowaliśmy zwycięstwa, by mieć większe szanse na utrzymanie. Zakładaliśmy, że walczymy o trzy punkty i być może ta presja miała znaczenie, bo do tego trzeba mieć mocne głowy. Po raz pierwszy w tym roku nie straciliśmy gola, a Patryk Wolański potwierdził, że jest naszym mocnym punktem. W końcówce odkryliśmy się i pod naszą bramką było nerwowo. Nie dziwię się kibicom, że gwizdali, bo rzeczywiście ich nie rozpieszczamy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany