Derby Łodzi oraz mecz z Legią to dwa spotkania, które najgorzej z dobrej w wykonaniu Widzewa rundy jesiennej wspomina jego trener. W dwóch najbardziej prestiżowych pojedynkach drużyna z al. Piłsudskiego doznała porażek.
- One rzuciły cień na naszą dobrą jesień. Szkoda, że porażki przytrafiły nam się w meczach, które dla kibiców mają największe znaczenie - mówi Radosław Mroczkowski. - Od razu po spotkaniu z ŁKS pomyślałem sobie o rewanżu i cieszę się, że wreszcie nadszedł jego czas.
Opiekun widzewiaków zdradza, że jesienna porażka z lokalnym rywalem boli go do dziś i często wraca myślami do tamtego spotkania.
- Zaczęło się obiecująco, ale nie wykorzystaliśmy swoich okazji, a potem straciliśmy zawodnika i wszyscy wiemy, co było dalej - wspomina. - Na pewno liczyłem na lepszy rezultat, bo to były moje pierwsze derby w roli trenera. Nienawidzę przegrywać z każdym rywalem, więc w ostatnich dniach cierpię dość mocno.
Szkoleniowiec cieszy się, że spotkanie o takim znaczeniu nadeszło teraz, po trzech porażkach, jakich w ostatnich meczach doznali jego podopieczni. - O czwartej nawet nie chcę myśleć i uważam, że derby to będzie najlepsza okazja na przełamanie - podkreśla.
Podobnie jak przed pierwszym spotkaniem podkreśla jednak, że o krwi na butach swoich piłkarzy nie będzie z nimi rozmawiał. - Nie będziemy popadać w skrajności. Nie idziemy na wojnę, mamy zagrać tak, jak potrafimy, bo ostatnio brakowało nam tej jakości - tłumaczy. - O meczu będziemy jeszcze dużo rozmawiać i chyba będą po mnie widzieć, jak mi na nim zależy. Sportowa złość mocno we mnie siedzi, a przecież od trenera wszystko się zaczyna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Narożna przeszła poważną operację. Latami ukrywała dolegliwości po porodzie
- Dramat Roksany: przyleciała do teściowej WYNAJĘTYM helikopterem! Oszczędza na własny?
- Pazura wziął kolejny ślub poza granicami Polski. Nikt się tego po nim nie spodziewał
- Michał Szpak w prześwitującej spódnicy. Te widoki trudno zapomnieć