Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener Widzewa Janusz Niedźwiedź: W tej szatni nie było, nie ma i nie będzie ludzi, którzy nagle ,,odfruną"

Bartosz Kukuć
Bartosz Kukuć
Trener Janusz Niedźwiedź deklaruje, że twardo stoi na ziemi
Trener Janusz Niedźwiedź deklaruje, że twardo stoi na ziemi krzysztof szymczak
Przed niedzielnym meczem występujących w ekstraklasie piłkarzy Widzewa z Zagłębiem Lubin w Łodzi (niedziela, 15) z dziennikarzami spotkał się trener widzewiaków Janusz Niedźwiedź.

Widać było, że szkoleniowiec czterokrotnych mistrzów Polski jest skoncentrowany, chociaż nie ukrywa dobrego humoru po pokonaniu w Gliwicach tamtejszego Piasta.

- Trudno, żebyśmy nie byli zadowoleni po tak udanym wyjeździe. Na dodatek pogoda dopisuje, atmosfera na zajęciach też, nic więc tylko nie pozostaje, jak skupić się na kolejnych wyzwaniach.

Trzeba dalej ciężko pracować. Nasze nastawienie w żadnym razie nie może się zmieniać. W tej szatni nie było, nie ma i nie będzie ludzi, którzy nagle ,,odfruną". Nasze nastawienie jest cały czas takie samo

- Zagłębie Lubin to bardzo solidny zespół, który od wielu lat gra w ekstraklasie. Mają fajną mieszankę doświadczonych oraz młodych zawodników. Doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że musimy wyłączyć kilku ich piłkarzy. W tym sensie, żeby ograniczyć do minimum ich największe atuty. A tacy tam właśnie również grają. Poświęciliśmy już temu jedną analizę przedmeczową, poświęcimy również kolejną. Powtórzę, przede wszystkim patrzymy na siebie, ale nigdy nie lekceważymy żadnego przeciwnika.

- Jasne, że słyszymy, że dla naszego prezesa będzie to szczególny mecz. Chciałbym jednak zwrócić uwagę, że podobnie będzie np. dla Kuby Sypka, który przyszedł do nas właśnie z Zagłębia. Chodzi mi to, że takie spotkania będą się zdarzać. Ja też pewnie za jakiś czas znajdę się w podobnej sytuacji.

- Jeżeli chodzi o sytuację zdrowotną, to jeden zawodnik wczoraj nie trenował, dzisiaj wraca do zajęć. Nikt nie musi pauzować za żółte kartki. Wiadomo, że nie wystąpią Kuba Wrąbel i Fabio Nunes, myślę, że pozostałych będę już miał do dyspozycji. Juljan Shehu od pewnego czasu ćwiczy, choć przerwę miał sporą. Wszyscy nie mogą zasiąść na ławce rezerwowych, piłkarze muszą mieć tego świadomość. Dla nich musi się zapalić lampka, że kilku nie złapie się do kadry lub zacznie mecz na ławce. Tak jest rzeczywistość.

- Nigdy nie powiedziałem, że pozycja Kristoffera Hansena jest zachwiana. To tak mało minut, które dotychczas rozegrał, spowodowało, że wielu go skreśliło. Ja zawsze wychodzę z założenia, ze jeśli kto jest w naszym zespole i widzimy jego formę, to mamy prawo sądzić, że da on dobrą zmianę. Byliśmy zadowoleni z jego postawy na treningach, więc zagrał. Zdobył piękną bramkę, miał również zadania defensywne.

- Stałe fragmenty gry doskonalimy również indywidualnie. Np. Julek Letniowski zostaje po treningach i ćwiczy rożne.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany