Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener Widzewa Janusz Niedźwiedź: Taki mecz nam się przydarzył, to nauka dla nas

Bartosz Kukuć
Bartosz Kukuć
Trener Janusz Niedźwiedź ma o czym myśleć
Trener Janusz Niedźwiedź ma o czym myśleć pap/tomasz wiktor
W meczu piłkarskiej ekstraklasy Widzew uległ w Zabrzu Górnikowi 0:3. Oto, co powiedzieli po tym spotkaniu szkoleniowcy obu zespołów.

Janusz Niedźwiedź (trener Widzewa Łódź): - Gratuluję Górnikowi zwycięstwa, bo bardzo na nie pracował, było widać dużą determinację z jego strony. Kluczowa była pierwsza połowa, gdy popełniliśmy dwa trzy błędy w prostych sytuacjach, po których padły bramki. My też kilka okazji stworzyliśmy, a nic nie chciało wpaść. Żałowałem zwłaszcza tej szansy tuż przed gwizdkiem, gdy mogliśmy się podnieść na 1:3, to mogło natchnąć zespół. W przerwie zdecydowaliśmy się na trzy zmiany, to był dobry ruch, bo zmiennicy pokazali się z dobrej strony. Druga połowa wyglądała lepiej niż pierwsza, przynajmniej jedna sytuacja powinna zakończyć się naszą bramką. Gdybyśmy coś strzelili w ciągu dziesięciu, piętnastu minut, to by nas natchnęło, wlało w nas dodatkowe pokłady wiary. Niestety, mimo że walczyliśmy, nic nie chciało wpaść. Teraz będzie chwila oddechu, bo gramy dopiero w przyszłą niedzielę. Taki mecz nam się przydarzył, to nauka dla nas. Musimy robić swoją robotę, żeby w kolejnym spotkaniu szybko podnieść się po przerwanej serii, gdy ani nie przegrywaliśmy, ani nie traciliśmy bramek. Jedziemy dalej. Mamy dziewięć dni na to, żeby wyciągnąć wnioski i skoncentrować się na starciu z Radomiakiem.

Bartosch Gaul (trener Górnika Zabrze): - Cieszymy się bardzo z tego, że wygraliśmy po tych ostatnich tygodniach bez zwycięstwa. Mecz u siebie, zwłaszcza z Widzewem, to duże święto i było to dzisiaj widać. Jesteśmy zadowoleni z tego, że wygraliśmy w takiej atmosferze, stworzyliśmy dużo dobrej energii. W poprzednich spotkaniach brakowało nam 10-20% skuteczności w defensywie i ofensywie. Dzisiaj je mieliśmy. Byliśmy bardzo skuteczni z przodu, zwłaszcza w pierwszej połowie. Najbardziej podobało mi się jednak to, że w drugiej przerwie mieliśmy skuteczność również w defensywie. To jest ważne dla nas. Musimy się nauczyć, i to właśnie robiliśmy, że czasem trzeba pocierpieć, zwłaszcza gdy się gra z tak poukładaną drużyną, jak Widzew. Nieraz trzeba biegać bez piłki aż do bólu. Nam się to udało i cieszymy się, że zagraliśmy na zero z tyłu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany