Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener Widzewa Janusz Niedźwiedź: Kolejne transfery do klubu to tylko kwestia czasu

Bartosz Kukuć
Bartosz Kukuć
marcin bryja/widzew.com
Przed pierwszym treningiem piłkarzy Widzewa, beniaminka ekstraklasy, z dziennikarzami spotkał się szkoleniowiec łodzian Janusz Niedźwiedź oraz nowy zawodnik klubu z al. Piłsudskiego Mateusz Żyro.

Trener Niedźwiedź przekonuje, że jest optymistą przed kilkoma tygodniami pracy z zespołem.

- Niby te pięć tygodni to mało czasu, ale z drugiej strony przy precyzyjnym zaplanowaniu zajęć stwarza to pewne możliwości. Pewne korekty zapewne trzeba będzie wprowadzić, jednak ramowy plan mamy już gotowy - mówi Niedźwiedź.

Zgadzam się, że idealnie byłoby mieć już na pierwszym treningu 25 zawodników, ale zachowujemy spokój. Kolejne transfery do klubu to tylko kwestia czasu. Po prostu trzeba dopiąć pewne szczegóły. Chcemy jeszcze obrońcy, napastnika, kogoś do środka pola, zamierzamy także wzmocnić rywalizację na pozycji młodzieżowca. Ale interesuje nas jakość, nie zaś ilość. Apeluję więc do kibiców o jeszcze trochę cierpliwości. Mnie cieszy też bardzo przedłużenie umów z Dominikiem Kunem i Wasylem Łytwynenko - dodaje

Nie mogło zabraknąć pytań o Żyrę. Niedźwiedź starał się wytłumaczyć, co przesądziło, iż zdecydował się akurat na tego zawodnika.

- Liczymy na to, że to będzie pożyteczny transfer. Zawodnicy muszą mieć czas na aklimatyzację, zapoznanie się ze stylem gry drużyny, także z klimatem szatni. Dobrze, że Mateusz przyszedł więc do nas wcześniej, będzie miał więcej czasu na poznanie tego wszystkiego. Szukałem obrońcy, którego interesuje gra w piłkę. Który jest wysoki i nie ustępuje szybkością rywalom. A takim typem gracza jest właśnie Żyro.

Nowy nabytek Widzew nie zamierzał ukrywać, skąd pochodzi.

Jestem z Warszawy, długo grałem w Legii. Nie chcę niczego wymazywać z przeszłości, to nie ma sensu. Wybrałem Widzew z kilku powodów. Wspaniali, zapełniający stadion kibice są jednym z nich. Trener Niedźwiedź ma konkretny pomysł na grę. A nie każdy szkoleniowiec takowy posiada, z wieloma już przecież pracowałem. Wielkie marki powinny grać w ekstraklasie. Myślę, że kibice Legii też się cieszą na mecze z Widzewem. Wzajemne animozje fanów to coś normalnego. Proszę nie mylić tego z pochwałą przemocy, to zupełnie coś innego. Mnie osobiście taka gorąca atmosfera odpowiada i dodaje adrenaliny - stwierdził Żyro

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany