Trener Widzewa. Drużyna nie jest jeszcze skompletowana

Piłkarze Widzewa od wczoraj trenują w Opalenicy. W sobotę czeka ich ostatni sprawdzian przed startem sezonu. Drużyna z al. Piłsudskiego zmierzy się w Grodzisku Wielkopolskim z innym przedstawicielem zaplecza ekstraklasy - GKS Tychy.

Z drużyną nie trenują Daniel Mąka, Rafał Wolsztyński i Marcel Pięczek. Widać, że Mąka (skończył mu się kontrakt) nie zdołał przekonać do siebie nowego trenera i wątpliwe, by nadal grał w Widzewie. Także Wolsztyński musi szukać nowego pracodawcy. Z kolei Pięczek został w Łodzi na badaniach, tak przynajmniej informuje Widzew.

Petar Mikulić, 20-letni Chorwat, związał się z Widzewem dwuletnim kontraktem z opcją przedłużenia o rok.

Enkeleid Dobi, szkoleniowiec widzewiaków, podsumował dotychczasowe przygotowania drużyny. - Mamy niewiele czasu i w jego trakcie musimy dobrze przygotować się do rozgrywek. Dotychczasową pracę zawodników oceniam bardzo dobrze. Drużyna nie jest jeszcze skompletowana, ale podczas zgrupowania będziemy chcieli się skupić na elemencie integracji, rozmowach. Musimy odciąć się od tego, co było. Chcemy tworzyć dobrą atmosferę i harmonię, by pomiędzy drużyną i sztabem pojawiła się chemia.

- Mecz w Grodzisku Wielkopolskim ma nam określić, na jakim etapie pracy jesteśmy i co powinniśmy poprawić. Każde spotkanie pokazuje plusy i minusy, zalety oraz mankamenty, dlatego najbliższy mecz z rywalem z tego samego poziomu rozgrywkowego będzie idealnym testem.

- Nie wszystko jest jeszcze perfekcyjne, ale chcemy narzucać przeciwnikom swoje tempo i styl gry. Nie zawsze się to uda, ale zależy nam na tym, by dominować nad rywalami. To dla mnie bardzo ważne.