Trener Radosław Mroczkowski: Jeszcze nie mamy pewności

Jakie to uczucie mieć komfort pracy?
Radosław Mroczkowski (trener Widzewa): - Całkiem przyjemne. Ale jeżeli pana pytanie zmierza do tego, żebym powiedział, iż nie mamy się już czego bać, to nie usłyszy pan tego ode mnie. Jeszcze nie mamy pewności i nie zapewniliśmy sobie utrzymania w ekstraklasie. Oczywiście, mam świadomość, że musielibyśmy wpaść w naprawdę głęboki dołek, żeby mieć problemy. Liczę, iż poważny kryzys formy nas już nie dotknie.
Cały czas macie kłopoty z kontuzjami. Nie męczy to pana?
- Tak bywa w futbolu, nie możemy się przecież obrażać na rzeczywistość. W naszej sytuacji nie zamierzam szafować zdrowiem zawodników, najważniejsze, żeby się wyleczyli.
Co pana zadowoli w niedzielnym meczu z GKS?
- Gramy u siebie, trudno więc byśmy nie myśleli o zwycięstwie. Ale przyjeżdża do nas drużyna, która w tym roku prezentuje się całkiem dobrze. GKS potrzebuje punktów, żeby piąć się w górę tabeli. Widzewowi nie szło dobrze w meczach z tym rywalem, postaram się to zmienić.