Histerycznie reagujący szkoleniowiec był jednak niezwykle sugestywny i przekonujący. Wymusił zmianę decyzji na arbitrze, co już w samo w sobie można uznać za kuriozalne.
Ta sytuacja miała jednak konsekwencje dla ŁKS. Sędzia chciał na dwie minuty wyrzucić z boiska Adama Czerkasa. Trener prośbą i groźbą do tego nie dopuścił. Napastnik został na boisku i kilka minut później strzelił łodzianom bramkę.
Sparingowy mecz był otoczony wielką tajemnicą. Tylko nieliczni dowiedzieli się, że odbędzie się w Sierakowicach. Łodzianie już tam grali, nie byli więc zdziwieni znakomitym stanem murawy.
Poloniści, gdy wysiedli z autokaru i weszli na plac, po prostu oniemieli. – Toż to istny dywan – mówili z uznaniem. Naszym zdaniem, przedstawiciele MOSiR-u w Łodzi powinni udać się w podróż służbową do Sierakowic (nie jest daleko), żeby zobaczyć, jak powinno się dbać o murawę piłkarskich stadionów.
Co kilka minut na boisku słychać było wystrzały. To jednak nie bliskość polujących myśliwych je wywoływała. Obok znajdowało się pole porzeczek i specjalne urządzenie w ten sposób odstraszało łakome na owoce ptaki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Hanna Gucwińska nie doczekała się dzieci. Jej wyznanie wyciska łzy z oczu
- Ewa Gawryluk przysłoniła walory zaledwie siateczką. Dalibyście jej 56 lat? [ZDJĘCIA]
- Opozda podjęła decyzję w sprawie Vincenta. Królikowski nie ma tu nic do gadania
- Ostrzegamy: Daniel Martyniuk znowu "śpiewa". Ekspertka wysyła go na oddział