Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener Polonii przestraszył sędziego, zmienił losy meczu z ŁKS

p
Bardziej bezkompromisowe od walki na boisku były słowne utarczki między ciągle niezadowolonym trenerem Polonii Piotrem Dziewickim a arbitrem Marcinem Paraszkiewiczem.

Histerycznie reagujący szkoleniowiec był jednak niezwykle sugestywny i przekonujący. Wymusił zmianę decyzji na arbitrze, co już w samo w sobie można uznać za kuriozalne.
Ta sytuacja miała jednak konsekwencje dla ŁKS. Sędzia chciał na dwie minuty wyrzucić z boiska Adama Czerkasa. Trener prośbą i groźbą do tego nie dopuścił. Napastnik został na boisku i kilka minut później strzelił łodzianom bramkę.

Sparingowy mecz był otoczony wielką tajemnicą. Tylko nieliczni dowiedzieli się, że odbędzie się w Sierakowicach. Łodzianie już tam grali, nie byli więc zdziwieni znakomitym stanem murawy.
Poloniści, gdy wysiedli z autokaru i weszli na plac, po prostu oniemieli. – Toż to istny dywan – mówili z uznaniem. Naszym zdaniem, przedstawiciele MOSiR-u w Łodzi powinni udać się w podróż służbową do Sierakowic (nie jest daleko), żeby zobaczyć, jak powinno się dbać o murawę piłkarskich stadionów.
Co kilka minut na boisku słychać było wystrzały. To jednak nie bliskość polujących myśliwych je wywoływała. Obok znajdowało się pole porzeczek i specjalne urządzenie w ten sposób odstraszało łakome na owoce ptaki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany