Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener piłkarzy ŁKS: Mam coraz lepszą drużynę

Jan Hofman
Za wami dziesięć spotkań kontrolnych. Jakie wnioski z nich płyną? Wojciech Robaszek, trener piłkarzy ŁKS: – Wiemy, w jakim miejscu jest drużyna.

W jakim?
– Na pewno mamy lepszy zespół niż miało to miejsce jesienią. Ci chłopcy poprawili się w bardzo wielu elementach piłkarskiego rzemiosła. Na pewno wszyscy członkowie zespołu rozumieją się znacznie lepiej na boisku, niż miało to miejsce jeszcze kilka miesięcy temu. Potrafimy już w kilku spotkaniach z rzędu zagrać na wysokim poziomie.
Czyli ma pan już zespół bez wad?
– Nie przesadzajmy. Powiedziałem, że to jest lepszy zespół, ale nie wspominałem, że mam perfekcyjną drużynę. Mamy jeszcze nad czym pracować.
Co zatem wymaga poprawy w ŁKS?
– Myślę, że ważne są trzy sprawy. Przed wszystkim nadal trzeba pracować nad mentalnością zawodników. Baczną uwagę należy zwracać na systematyczną pracę nad poprawą techniki. Nie można też zapominać o taktyce, bo to we współczesnym futbolu klucz do odnoszenia sukcesów na boisku.
Piłkarze mają mieć mentalność zwycięzców?
– To chyba oczywiste. Istotą każdej rywalizacji, także tej sportowej, jest odnoszenie sukcesów i pokonywanie przeciwnika. Dlatego moi zawodnicy wiedzą, że na boisku trzeba walczyć przez dziewięćdziesiąt minut, a jeśli zajdzie taka potrzeba, to i dłużej. Wpajam chłopakom, że to ma być waleczna, nieustępliwa drużyna i to niezależnie od wyniku na boisku.
Mówi pan, że ma dobry zespół. Czy w takim razie potrzebne były cztery wzmocnienia?
– Chcemy być jeszcze lepsi i dlatego przekonywałem działaczy, by pozyskać nowych zawodników. Tego wymagał interes drużyny.
Czyli?
– W zespole miałem tylko jednego zawodnika dobrze operującego lewą nogą. Trzeba było Adrianowi Kasztelanowi stworzyć pole do rywalizacji, aby nie spoczął na laurach. Potrzebowaliśmy doświadczonego ofensywnego pomocnika i ciekawego bramkarza. Tacy piłkarze trafili do drużyny i mam tu na myśli Michał Mordalskiego, Pawła Hajduczka i Konrada Przybylskiego.
Myśli już pan o III lidze?
– Najpierw trzeba wygrać czwartoligową rywalizację. Potem przyjdzie na to czas.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany