Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener piłkarzy ŁKS ma sporo zmartwień

Jan Hofman
Rozgrywki piłkarskiej trzeciej ligi rozpoczną się 6 sierpnia. Czasu zostało niewiele, a trener drużyny ŁKS ma nadal sporo problemów ze składem.

Piłkarze ŁKS, przygotowujący się do nowego sezonu trzeciej ligi, mają za sobą pięć spotkań sparingowych. Łodzianie nie zachwycają w grach kontrolnych - wygrali tylko jeden mecz, dwa przegrali i dwa zremisowali (bramki 6:6). Oczywiście to tylko sprawdziany i do ich wyników nie ma co przywiązywać zbyt wielkiej wagi, ale jednak pewne niuanse mogą niepokoić.

Zastanawia słaba dyspozycja zawodników, którzy mieli wypełnić lukę po odejściu superstrzelca ełkaesiaków Adama Patory.

Niestety, ani Maksym Kowal, ani Jewgen Radionow, przynajmniej w tej chwili, nie prezentują umiejętności, które predysponowałyby ich do zajęcia miejsca w podstawowej jedenastce drużyny z al. Unii. Wprawdzie trener Marcin Pyrdoł uspokaja i twierdzi, że zawodnicy potrzebują czasu na aklimatyzację w nowym zespole. Szkoleniowiec jest przekonany, że po pewnym czasie obydwaj będą silnymi punktami zespołu. Wypada wierzyć opiekunowi drużyny, ale wydaje się w tej chwili, że Pyrdoł jest niepoprawnym optymistą, albo musi się tak wypowiadać, bo zawodników sprowadził do klubu ktoś, kogo trener musi słuchać, czy mu się podobają jego decyzje i wybory, czy też nie.

Dobrze, że w czasie, kiedy niemoc prezentują nominalni napastnicy, gole zdobywa obrońca. Na czołowego strzelca drużyny wyrasta Aleksander Ślęzak.

Stoper w trzech spotkaniach z rzędu zdobył gola i co ciekawe za każdym razem pokonywał bramkarza rywala strzałem głową.

Problemem jest także obsadzenie środka obrony. Pod nieobecność kontuzjowanego Radosława Jacka trener próbuje różnych ustawień. Na tej pozycji testowani byli Kamil Juraszek (ostatnio Lechia Dzierżoniów) i Adrian Droszczak (MKS Kluczbork). Żaden jednak nie zachwycił.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany