Trener piłkarzy ŁKS już zdecydował

Pierwszy mecz wiosny (14 marca) łodzianie rozegrają na wyjeździe z GKP Targówek. Takie są przynajmniej plany, bo trudno w tej chwili przewidzieć, czy stołeczna drużyna przystąpi do rozgrywek. Powodem są olbrzymie problemy finansowe GKP. To sprawiło, że działacze poinformowali zawodników, że mogą sobie szukać nowego pracodawcy. Kilku z nich wiosną zagra już w innych klubach.
Bramkarz Witold Rudnicki związał się z Pogonią Grodzisk Mazowiecki. Klub z III ligi łódzko-mazowieckiej znalazł też Mikołaj Tokaj, który trafił do Startu Otwock. Kamil Mierzwiński wybrał Huragana Wołomin.
Do Hutnika Warszawa przenieśli się: Kacper Piekarz i Piotr Papież, Dominik Jarczak, Damian Karczmarczyk, Michał Kropiewnicki, Dawid Sawicki, Karol Szeliga i Daniel Wróblewski. Mariusz Łukasiewicz powrócił do Podlasia Biała Podlaska.

Co wiemy w tej chwili o składzie ŁKS? Na pewno nowym zawodnikiem drużyny z al. Unii jest już Michał Kołba. Bramkarz został wypożyczony z UKS SMS Łódź na półtora roku.

Jest to wyraźny sygnał, że będzie pierwszym bramkarzem drużyny i dostanie czas na doskonalenie umiejętności. To zła wiadomość dla Szymona Gąsińskiego, który do tej pory był pierwszym golkiperem ŁKS. Można zakładać, że doświadczony zawodnik zostanie w klubie (nadal ma jednak zielone światło przy szukaniu nowego pracodawcy), ale będzie musiał się zadowolić rolą rezerwowego.
Jakie są decyzje w sprawie Dawida Piekielnego, Bartosza Bujalskiego i Alekija Najdeszaka?
– Ich sportowe umiejętności przekonały mnie i chcę, aby pozostali w naszej drużynie – mówi Marek Chojnacki, trener ŁKS. – Teraz piłka jest po stronie naszych działaczy, którzy muszą wynegocjować warunki pozostania tych piłkarzy w trzecioligowym zespole.

A co z Rodrigo?

– Brazylijczyk do końca tygodnia jest na testach. Po ich zakończeniu podejmiemy decyzję.