Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener piłkarze Widzewa Janusz Niedźwiedź: Kilku zawodników złapało formę i ,,urosło''

Bartosz Kukuć
Bartosz Kukuć
Trener Janusz Niedźwiedź nie może się doczekać meczu z Odrą
Trener Janusz Niedźwiedź nie może się doczekać meczu z Odrą krzysztof szymczak
W niedzielę o 18 pierwszoligowi piłkarze Widzewa rozpoczną w Opolu mecz z tamtejszą Odrą. Z mediami spotkali się trener łodzian Janusz Niedźwiedź oraz pomocnik Dominik Kun.

Szkoleniowiec widzewiaków podkreślił po raz kolejny, iż nie żałuje, że w klubie z al. Piłsudskiego nie zdecydowali się na przełożenie spotkania w Opolu, mimo, iż mogli to uczynić (na zgrupowaniu reprezentacji Polski U-20 przebywają bowiem Bartosz Guzdek i Radosław Gołębiowski, dwóch podstawowych młodzieżowców zespołu).

Nie będzie ich, są inni. W ostatnich tygodniach wydarzyło się coś fajnego w naszej drużynie. Wielu zawodników złapało dobrą formę i ,,urosło''. Jak np. Filip Becht i Kacper Karasek, którzy, nie oszukujmy się, pod nieobecność Bartka i Radka są najbliżej gry z Odrą. Dają nam oni pewność, że do Opola pojedziemy z dobrze przygotowanymi mi ludźmi. Ostatnio ciężko było im wskoczyć do składu, ale nie mamy obaw o ich dyspozycję. Oczywiście kibicujemy naszym reprezentantom, wczoraj zadebiutował w kadrze Bartek, gratulujemy mu i teraz czekamy jeszcze na debiut Radka - stwierdził Niedźwiedź

- Nie patrzę w tabelę i na to, na którym miejscu jest Odra. Na razie w klasyfikacji jest duży ścisk i dwa mecze mogą przewrócić ją do góry nogami. Myślę, że dopiero po 10.-12. kolejce tabeka będzie bardziej rozłożona. Odra to dobry rywal, potrafiący grać w piłkę. Widać to było chociażby w jej meczu z Arką, kiedy do mniej więcej 30 minuty i karnego była zespołem lepszym. Miała swoje sytuacje i powinna prowadzić, a skończyło się wynikiem 3:0 dla Arki. Teraz gra na swoim stadionie na pewno będzie dla niej stanowiła jakiś atut, ale my byliśmy już choćby w Sosnowcu i też potrafiliśmy poradzić sobie, nawet przegrywając. Na dodatek w Opolu będą nas wspierać kibice, z czego bardzo się cieszę - dodał szkoleniowiec.

- Z dnia na dzień z moim zdrowiem jest coraz lepiej, więc myślę, że na mecz z Odrą będę gotowy już na 100%. Wiadomo, że po kilku zwycięstwach atmosfera w szatni jest super i z niecierpliwością czekamy na każde kolejne spotkanie. Gra sprawia nam radość, udaje się strzelać piękne bramki. Mam nadzieję, że w kolejnych spotkaniach będziemy dokładać jeszcze trochę jakości i realizować nasze cele - powiedział z kolei rekonwalescent Kun.

- Co złożyło się na to, że złapałem wysoką formę? Nie ma jednej odpowiedzi na to pytanie. W moim przypadku, już w końcówce poprzedniego sezonu ta dyspozycja była coraz wyższa. Dobrze przepracowaliśmy okres przygotowawczy, trener pewne rzeczy poprzestawiał, zawodnicy dobrze się czują, więc na naszą grę składa się kilka czynników - stwierdził Kun

Niedźwiedź nie wykluczył również, że w meczowej kadrze znajdzie się pozyskany niedawno włoski napastnik Mattia Montini.

- Mamy Pawła Tomczyka, jest Karol Danielak. Montini ćwiczy z drużyną dopiero od kilku dni. Sam stwierdził, że przez ostatnie tnie trzy dni wziął udział w większej liczbie gierek, niż przez ostatnie trzy miesiące. Potrzebuje czasu, ale przyjechał do nas w niezłej formie. Jeśli będzie taka potrzeba, to może pojawić się na boisku i dać nam to, czego potrzebujemy – zasugerował trener Widzewa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany