Po meczu w Rybniku bardziej cieszy się pan ze zdobytego punktu, czy raczej smucił, że nie udało się wygrać?
Lech Kędziora (trener Orła Łódź): – Nie ma co się oszukiwać – do Rybnika jechaliśmy po zwycięstwo i powinniśmy zwyciężyć. Dlatego remis nas nie cieszy.
Dlaczego więc nie udało się wygrać?
– Bo trudno o tym marzyć, kiedy punktuje tylko dwóch zawodników. Jason Doyle i Mads Korneliussen zdobyli razem 30 punktów, a pozostałych pięciu zaledwie 15. Nie byliśmy drużyną i patrząc na to z tej strony ten remis trzeba brać. Najbardziej zawiedli Magnus Zetterstroem, Jakub Jarmóg i Mariusz Puszakowski.
Prezes klubu, który również nie cieszy się z remisu, mówi, że popełnił pan błędy. M.in. w 14. biegu stawiając na Mariusza Puszakowskiego, a nie Maksyma Drabika.
– Łatwiej jest mówić to po meczu i nie będąc w środku. Maksym, który mógł pojechać nawet we wcześniejszym wyścigu, miał jednak problem z motocyklem, który nie chciał odpalić. M.in. dlatego dwunasty bieg zakończył na ostatnim miejscu. Konsultowaliśmy to z jego ojcem i nie było sensu aż tak ryzykować.
Podobno czeka pana wizyta na dywaniku u prezesa?
– Jestem na to przygotowany. Wiem, że pan Witold Skrzydlewski dobrze zna się na sporcie i jest wymagającym szefem, ale myślę, że przyjmie moje argumenty.
Znów zawiedli najbardziej doświadczeni w drużynie Puszakowski i Zetterstroem. Wie pan, co się z nimi dzieje?
– Ich słabsza postawa dotyczy tylko meczów wyjazdowych. Puszakowski, który w Łodzi jest królem toru, nie odnajduje się na nawierzchniach o twardym podłożu, jak w Rybniku, czy Gnieźnie. Z kolei Zetterstroem tłumaczył się wykręceniem linki od gazu. Wyciągnąłem już tego wnioski i nie będziemy na nich stawiać w meczach wyjazdowych.
Przed niedzielnym meczem z Polonią Bydgoszcz, która rozjechała Start Gniezno ,kibice mogą być optymistami?
– Oczywiście, że tak. Nie wyobrażam sobie, żebyśmy nie wygrali przed własną publicznością.
Planuje pan dużo zmian przed tym meczem?
– Nie, bo wiem, że ci zawodnicy w Łodzi nie zawiodą. Zabraknie jednak Korneliussena, ale wszystko wskazuje na to, że po kontuzji wróci Antonio Lidbaeck.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- "Nasz Nowy Dom" czekają spore zmiany! Romanowska nie pomoże już biednym rodzinom
- Dawno nikt nie wywołał takiego poruszenia jak Cielecka. To zasługa młodszego partnera
- Tak córka Marty Kaczyńskiej radzi sobie w Korei. Niesamowite, jak się zmieniła [FOTO]
- Prześledziliśmy przemianę włosów Majdana. Było ściernisko, a dziś jest San Francisco