Trener ŁKS Wojciech Stawowy przed spotkaniem z GKS Bełchatów:
– Nie ma łatwych rywali, więc do każdego podchodzimy w ten sam sposób. Każdy o coś walczy. Przed nami małe derby, a GKS Bełchatów to drużyna ambitna. My stosujemy się do zasady: umiesz liczyć licz na siebie. Jedziemy do Bełchatowa zagrać dobry mecz i wygrać.
Wszyscy piłkarze są gotowi do gry. Nie ma kontuzji. To wielka zasługa ludzi ze sztabu medycznego, którzy pracują na europejskim poziomie.
Mamy wyrównany skład, toczy się rywalizacja praktycznie na każdej pozycji. Jesteśmy w mini maratonie spotkań. Można się zatem spodziewać roszad w składzie. Trzeba obciążenia rozłożyć równomiernie na poszczególnych zawodników.
Biorę pod uwagę wariant grania dwoma napastnikami. Nie jest wykluczone, że w którymś ze spotkań skorzystam z tej opcji. W formacji defensywnej powinno się robić jak najmniej zmian. Przerabialiśmy wariant ze zmianami w tej forrmacji w ekstraklasie i to nie wyszło. Teraz blok obronny się wykrasylizował. To dobrze funkcjonująca formacja.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce
- Lodzia z "Rancza" bardzo się zmieniła. Na nowych zdjęciach trudno ją rozpoznać
- Tak dziś wygląda syn Olejnik. Jerzy Wasowski wyrósł na przystojnego mężczyznę
- Szok, w jakim stroju paradowała 16-letnia Viki Gabor! Ludzie pytają, gdzie są rodzice