Trener Piotr Stokowiec znalazł jeden pozytyw w swojej drużynie. Oto co powiedział:
– Jedynym pozytywnym zawodnikiem dziś był Adrien Louveau, takiej postawy i zawodników nam potrzeba, którzy trzymają formę. Myślę, że Adam Marciniak przyzwoicie grał, ale to jest za mało. Tych punktów zaczepienia stanowczo nam brakowało. Ciężko doszukiwać się pozytywnych elementów w grze, bo byliśmy nieporadni i gubiliśmy piłkę. Była ogromna panika. Zapytałem na gorąco zawodników z czego to wynika, bo dwa tygodnie temu potrafili grać, wygrywać pojedynki i stwarzać zagrożenie, a dzisiaj po jednej straconej bramce wszystko się posypało.
Ja zaczynam zawsze od siebie i poprosiłem zawodników, żeby każdy z nich obejrzał mecz, siadł przed lustrem i porozmawiał z samym sobą. Mentalność to jest element, nad którym pracujemy i będziemy pracować, ale to jest praca, trzeba to przerobić, nie wystarczy o tym powiedzieć. Zawodnicy muszą to mieć w głowie, a później przekładać to na zachowanie. Jak widać sama teoria nie wystarczyła w meczu z Zagłębiem.
Jako drużyna w starciu z lubinianami nie funkcjonowaliśmy. Po pierwszym straconym golu spuściliśmy głowy i wróciły stare demony. To są sytuacje łączone, nie ma strzałów i akcji, nie ma odwagi, jest bojaźń i strach. Praktycznie straty mnożyły się na potęgę. Mentalność zawiodła na całego.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?