Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener ŁKS, Piotr Zajączkowski: Dla nas to była ważna lekcja

(bap)
Trener ŁKS, Piotr Zajączkowski
Trener ŁKS, Piotr Zajączkowski Paweł Łacheta
- Nie jestem zadowolony, że straciliśmy trzy gole, ale wolę przegrać z mistrzem Polski, niż wygrać ze słabszą drużyną - mówi po sparingu ze Śląskiem trener ŁKS, Piotr Zajączkowski.

Jak ocenia pan mecz z najbardziej wymagającym rywalem ŁKS w przerwie zimowej?
Piotr Zajączkowski (trener ŁKS): - Przede wszystkim cieszymy się, że mogliśmy zagrać z mistrzem kraju, w którego szeregach wystąpiło pięciu aktualnych reprezentantów kraju. Graliśmy na naturalnej podgrzewanej murawie, co też można uznać za pozytyw. Myślę, że dla naszych chłopaków gra przeciwko Sebastianowi Mili czy Przemysławowi Kaźmierczakowi była dużą sprawą. A dla nas ważną lekcją. Wolę przegrać wysoko i wiedzieć, dlaczego przegrałem, niż wygrać 5:0 i nie wiedzieć, dlaczego, bo przeciwnik był słaby.
Ale chyba nie ze wszystkiego jest pan zadowolony?
- Z tego, że straciliśmy trzy gole, na pewno nie. Tym bardziej że mogliśmy ich uniknąć.
To oznacza, że najbardziej musicie pracować nad defensywą?
- Na pewno jest jeszcze sporo mankamentów. Ale po to jest okres przygotowawczy, żeby te błędy eliminować. Jesteśmy drużyną, która będzie broniła się całym zespołem, więc dotyczy to nie tylko obrońców.
Optymizmem napawa za to druga połowa.
- Tak. Wiele świeżości wniósł Dawid Borys, który sam wypracował dwie sytuacje. Dobrze zaprezentował się Piotr Gląba. Sytuację miał jeszcze Dawid Serafiński.
Trener ŁKS, Piotr Zajączkowski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany