Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener ŁKS, Piotr Zajączkowski: Czas na zwycięstwo

(bap)
- Dwa mecze były dla nas dobrym przetarciem i jesteśmy po nich mocniejsi. Teraz nic nie przeszkodzi nam w pokazaniu umiejętności. Nie możemy bać się swojego stadionu i kibiców - mówi przed niedzielnym spotkaniem z Dolcanem Ząbki (godz. 12.30 w Łodzi) trener ŁKS, Piotr Zajączkowski.

Kiedy zbudowana przez pana zimą drużyna odniesie pierwsze zwycięstwo w I lidze?
Piotr Zajączkowski (trener ŁKS):- A pan jak uważa?
Kolejna okazja w niedzielę. I jeśli ŁKS nadal myśli o utrzymaniu się w ekstraklasie, trzeba wreszcie zwyciężyć.
- Ja myślę tak samo i mam nadzieję, że po porażce z Katowicami (0:1) i remisie ze Stomilem w Olsztynie (0:0) przyszedł czas na zwycięstwo. Zresztą w każdym spotkaniu walczymy o wygraną, ale przecież taki sam cel mają nasi rywale.
Punkt zdobyty w Olsztynie to sukces czy porażka?
- Za porażkę ten remis może uznać Stomil. Ta drużyna wzmocniła się zimą i do tego grała na własnym boisku. Ja i zawodnicy cieszymy się ze zdobytego punktu na bardzo trudnym terenie.
Ale chyba po dwóch spotkaniach liczył pan na lepszy dorobek punktowy?
- Boli mnie spotkanie z GKS Katowice. To dobra drużyna, o czym świadczy jej zwycięstwo w Poznaniu, ale uważam, że w Łodzi wygrała szczęśliwie.
Nadal wierzy pan, że ten zespół może skutecznie bić się o pozostanie na zapleczu ekstraklasy?
- Oczywiście, że tak. Przecież jeszcze nie straciliśmy szans. Dopóki piłka w grze, nikt w naszym zespole się nie podda. Mamy jeszcze 15 spotkań, a różnice punktowe nie są wcale tak duże.
Do tego potrzebne są jednak bramki i punkty. Dlaczego w sparingach pana podopieczni grali odważniej?
- Sparingi były różne. Podkreślałem jednak, że gra w nich a potem w lidze to dwie różne sprawy.
Może paraliżuje ich presja?
- Myślę, że nie i trema już minęła. Te dwa mecze były dla nas dobrym przetarciem i jesteśmy po nich mocniejsi. Teraz nic nie przeszkodzi nam w pokazaniu umiejętności. Nie możemy bać się swojego stadionu i kibiców. Wierzę, że w spotkaniu z Dolcanem zagramy odważniej i pewniej.
Znalazł już pan optymalną jedenastkę?
- Wiem, jak ma ona wyglądać, jeśli do dyspozycji będę miał wszystkich zawodników, ale do niedzieli wiele się jeszcze może wydarzyć.
Zima nie przeszkadza w przygotowaniach do kolejnego ważnego meczu?
- Z niecierpliwością czekamy na lepsze warunki pogodowe. Gramy u siebie, chcemy zagrać ofensywnie, ale na razie nie mamy za bardzo gdzie tej naszej taktyki przećwiczyć.
.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany