Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener ŁKS Kazimierz Moskal: Człowiek zastanawia się, jak można było taki mecz przegrać

(bart)
Szkoleniowiec ełkaesiaków Kazimierz Moskal
Szkoleniowiec ełkaesiaków Kazimierz Moskal łukasz kasprzak
Pierwszoligowi piłkarze ŁKS ulegli na stadionie przy al. Unii GKS Katowice 0:1 (0:0). Widać było, że ten wynik dał do myślenia trenerowi łodzian Kazimierzowi Moskalowi.

Kazimierz Moskal (trener ŁKS Łódź): - Gratulacje dla trenera Paszulewicza i GKS Katowice. Musimy przełknąć gorycz porażki, która mnie boli jak cholera. Człowiek zastanawia się, jak można było taki mecz przegrać. Natomiast nie liczy się ilość sytuacji czy kilometry, a bramki. GKS stać było na jedną bramkę, my mieliśmy z tym kłopot. Zabrakło nam skuteczności i lepszego dośrodkowania. Pawełek nie miał żadnych problemów z ich wyłapywaniem. GKS może zawdzięczać zwycięstwo Mariuszowi. Głowy musimy mieć w górze, następne mecze chcemy grać tak jak dziś, tylko musimy być bardziej skuteczni.

Jacek Paszulewicz (trener GKS Katowice): - Powrót po dwudziestu latach na al. Unii 2 na pewno udany, bo trzy punkty zabieramy ze sobą. Był to bardzo ciężki i wymagający rywal, przed meczem mówiłem, że ŁKS jest rozpędzony po awansie do pierwszej ligi, czego chciałem od razu serdecznie pogratulować. Jeśli chodzi o sposób gry i tego jak dzisiaj prezentował się ŁKS, tym cenniejsze jest nasze zwycięstwo. W drugiej połowie oddaliśmy pole i straciliśmy kontrolę nad tym, co się dzieje. Niemniej jednak gra w defensywie i warianty, których próbowaliśmy, aby uszczelnić grę w obronie działały, a Mariusz Pawełek stanął na wysokości zadania. Skuteczność działania – to jest statystyka, która mnie interesuje. Dzisiaj byliśmy skuteczniejsi od rywala i trzy punkty jadą do Katowic. ŁKS z taką grą spokojnie poradzi sobie w pierwszej lidze.

Wypowiedzi za portalem gieksa.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany