Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener Legii Kosta Runjaić przed meczem z Widzewem: Nie będziemy jutro grać w jedenastu, tylko będzie nas 30 tysięcy

Bartosz Kukuć
Bartosz Kukuć
Szkoleniowiec piłkarzy Legii Warszawa Kosta Runjaić spotkał się z dziennikarzami przed piątkowym spotkaniem z Widzewem (godzina 20.30 na stadionie przy ul. Łazienkowskiej).

- Myślę, że już latem, po pierwszych meczach, widać było, że Widzew to bardzo dobra i zgrana drużyna. Przede wszystkim to zespół dobry technicznie. Mają piłkarzy, którzy dobrze czują się z piłką przy nodze: Jordi Sanchez, Bartłomiej Pawłowski, czy też Juliusz Letniowski. Jesienią wygraliśmy z Widzewem, chociaż nie było o to łatwo. Podobnie jak my, zespół z Łodzi nie poddaje się i walczy do końca. Widać to było w drugiej połowie jesiennego starcia. Widzew nieprzypadkowo znajduje się w tym miejscu. Jestem pewny, że do końca będą walczyć o awans do europejskich pucharów. Mecze Legii i Widzewa to wielka rywalizacja, mają długą historię. Mam nadzieję, że wszystkie bilety zostaną wyprzedane. Jeden z największych sukcesów, które osiągnęliśmy w tym roku, to ogromne wsparcie kibiców na naszym stadionie. Fani widzą i czują, że wkładamy dużo pasji w grę. Nie wszystko jest idealne, ale nikt się nie oszczędza i gra na 100% swoich umiejętności. Bardzo się cieszę na myśl o jutrzejszej atmosferze. Wielokrotnie zastanawiałem się, jak to jest grać przy pełnych trybunach. Jutro się o tym przekonam. Nie będziemy grać w jedenastu, tylko będzie nas 30 tysięcy.

W tym meczu chodzi o coś więcej niż tylko trzy punkty. Musimy pokazać więcej serca i zaangażowania na murawie. Mam duże zaufanie do zespołu. W tej rundzie graliśmy bardzo solidnie. Zdobyliśmy dużo punktów. Jeżeli wygramy piątkowe starcie, a następnie mecz pucharowy, to początek 2023 roku będzie można uznać za udany. Cieszymy się na to spotkanie i nie możemy się doczekać. Jeżeli zaprezentujemy odpowiedni poziom, to jestem pewny, że wygramy

- Będziemy obserwować Kacpra Tobiasza. Sytuacja Blaza Kramera jest bardziej złożona. Potrzeba będzie jeszcze trochę cierpliwości, aby ten piłkarz do nas wrócił. O wiele lepiej wygląda sytuacja Lindsaya Rose’a. Ten zawodnik w przyszłym tygodniu powinien wrócić do treningów. Tobiasz cały czas odczuwa ból. Być może gdyby grał na innej pozycji, to aż tak by go nie odczuwał. My jednak nie chcemy ryzykować zdrowiem naszego bramkarza. Mogę zdradzić, że Carlitos jest gotowy do gry i prawdopodobnie będzie w składzie. Czeka nas jeszcze jeden trening i wtedy podejmiemy ostateczne decyzje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany