Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener koszykarek Widzewa złożył dymisję, ale...

hof
W siedemnastej kolejce ekstraklasy koszykarek Widzew przegrał z Pszczółką AZS UMCS Lublin 51:72. To czternasta w tym sezonie porażka łódzkiej drużyny. Po meczu trener Adam Ziemiński złożył dymisję. Została ona przyjęta przez zarząd, ale nie można wykluczyć, że we wtorek znów poprowadzi trening drużyny.

Widzewianki koszmarnie zaczęły mecz, który odbył się w hali Parkowa przy ul. Małachowskiego. Pierwszą kwartę zagrały bardzo słabo i przy fatalnej skuteczności, toteż nie ma się co dziwić, że przegrały ją aż 6:19! W drugiej było nieznacznie lepiej, bo łodzianki zdołały zdobyć trzynaście punktów. Nie można jednak zapominać, że przyjezdne w 17 minucie spotkania prowadziły już 30:9 i na przerwę schodziły w znacznie lepszych humorach od gospodyń, bo wygrywały 37:19.
W czwartej minucie trzeciej kwarty po celnym rzucie Sarah Boothe łodzianki przygrywały tylko jedenastoma punktami (28:39). Jednak riposta lublinianek była natychmiastowa i znów przyjezdny zespół wysoko prowadził 43:28, a następnie 45:31. W 29 minucie było praktycznie po meczu, bo drużyna Pszczółka AZS UMCS prowadziła 54:33.
W tym sezonie Łodzianki we własnej hali wygrały tylko raz na sześć rozegranych spotkań.
Akademiczki z Lublina przełamały niemoc w wyjazdowych pojedynkach i dopiero drugi raz w tym sezonie wygrały na parkiecie rywalek.

Widzew - Pszczółką AZS UMCS Lublin 51:72 (6:19, 13:18, 14:17, 18:18)
Najwięcej punktów dla łódzkiej drużyny zdobyły: Angela Rodriguez 13, Arina Bilotserkivska 10, Roksana Schmidt 10 i Sarah Boothe 7

Po spotkani trener Adam Zemiński złożył dymisję. Został ona przyjęta przez zarząd, ale n ie można wykluczyć, że we wtorek szkoleniowiec wróci do pracy. – Przejęliśmy rezygnację szkoleniowca, ale zdaje sobie też sprawą, że znalezienie jego następcy w środku sezonu i w specyficznej sytuacji drużyny nie będzie prostą sprawą - mówi prezes Widzewa Ryszard Andrzejczak. – Będziemy wkrótce prowadzić rozmowy Elżbietą Trześniewską, Piotrem Rozwadowskim i Miodragiem Gajiciem. Jeśli nikt z wymienionej trójki nie zdecyduje się na podjęcie pracy w Widzewie, to swoją misję będzie musiał dokończyć Ziemiński. Wówczas we wtorek znów poprowadzi zajęcia z naszym zespołem i będzie już go szkolił do końca sezonu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany