Nie więc dziwnego, że szkoleniowiec zespołu z Lubelszczyzny, Kamil Kiereś, nie miał zbyt zadowolonej miny.
- Chyba każdy czekał na ten mecz z niecierpliwością, chcąc zobaczyć, jak prezentuje się drużyna. Nie pamiętam takiego startu rundy w mojej trenerskiej karierze. Można przegrać, ale chodzi też o rozmiar. A wynik, którego doświadczyliśmy, jest bardzo wysoki. Nie jest to miłe doświadczenie i w jakimś stopniu na pewno nie buduje pewności siebie. Pierwsza myśl, jaka mi się nasuwa, jest taka, że trzeba teraz zrobić wszystko, by odtworzyć w chłopakach wiarę. Walczyłem już o awans i potrafię dotrzeć do celu. Nie uważam, że nasz okres przygotowawczy był źle przepracowany i popełniliśmy w nim błędy. Wydarzyło się takie spotkanie i musimy je przeanalizować. Z pewnością porozmawiamy także po męsku, bo taki występ po prostu tego wymaga - stwierdził Kiereś w trakcie konferencji prasowej.
Górnik walczył w Toruniu w następującym zestawieniu: Rojek - Orłowski, Baranowski, Midzierski, Leandro - Lewandowski (57, Zagórski), Kalinkowski, Stromecki, Wójcik (44, Wojciechowski), Stasiak (77, Turek) - Banaszak (60, Śpiączka).
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"