Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener Chrobrego Głogów jest przekonany, że ŁKS postawi trudne warunki

pas
Ligowa premiera tuż tuż.

W piątek o godz. 19.30 beniaminek I ligi – ŁKS zagra w Głogowie z Chrobrym. Łodzianie już odnieśli pierwszy sukces – organizacyjny.
Pokazali, że w podbramkowej sytuacji nie ma dla nich rzeczy niemożliwych. Gdy kontuzji doznał bramkarz Michał Brudnicki, szybko pozyskali golkipera ze Śląska Wrocław, 26–letniego Dominika Budzyńskiego. To pokazuje, że mają pieniądze, możliwości i dobre rozeznanie na futbolowym rynku. Oby tylko trafili z pozostałymi transferami. Wtedy na pewno ŁKS będzie mocniejszy. A przecież łodzianie weszli na wyższy szczeble sportowych wymagań i muszą zrobić jakościowy krok do przodu, jeśli nie chcą mieć problemów.
Drużynie ŁKS awans do I ligi już się opłacał. Z tytułu różnych sponsorskich pieniędzy, które zasilają rozgrywki, kasa klubu może się wzbogacić sumę bliską miliona złotych!
– ŁKS postawi trudne warunki, ale początek jest bardzo ważny,  dlatego musimy dobrze wystartować i pokusić się o trzy punkty – powiedział trener Chrobrego Grzegorz Niciński, cytowany przez stronę chrobry–glogow.pl – Z obecnych transferów jesteśmy zadowoleni. Wiemy, na ile nas stać, wiemy też, na jakich pozycjach potrzebowaliśmy wzmocnień i według tego dokonaliśmy zmian. Poszczególne akcenty w zespole mają być rozłożone. Cała drużyna broni i cała atakuje. Nie chcę składać żadnych deklaracji. Poprzedni sezon pokazał, że byliśmy zespołem liczącym się w walce w pierwszej ósemce. Teraz w lidze musimy być bardziej odpowiedzialni, bo punktów nikt nie rozdaje, za to każdy błąd potrafi dużo kosztować i sami o tym doskonale wiemy. Dlatego liczę, że już od pierwszego meczu będziemy konkretni i właśnie odpowiedzialni w defensywie. 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany