Trener Adam Grabowski: Niemal wszystkie drużyny są nowe

Love to już siódma nowa zawodniczka w Beef Master Budowlani. Wcześniej prezes klubu Marcin Chudzik podpisał kontrakty z: Magdaleną Śliwą, Ewą Cabajewską, Anitą Kwiatkowską, Olgą Tracz, Natalią Nuszel oraz Martyną Grajber.
Też pan się zakochał w Love?
Adam Grabowski (szkoleniowiec Budowlanych): – Nie przesadzajmy, jeszcze się nie oświadczyłem. A mówiąc poważnie, zapewniam, że nie był to zakup w ciemno. Tabi to dziewczyna, którą staraliśmy się ocenić na tyle dokładnie, na ile było to możliwe w polskich realiach. Potrzebowaliśmy wysokiej skocznej siatkarki, stąd możemy czuć satysfakcję. Ale twardo stąpam po ziemi, wszystko zweryfikuje dopiero liga.
W Budowlanych brakuje jeszcze jednej zawodniczki. Kto nią będzie?
– Wolałbym nie zapeszać. Na razie zdradzę tylko tyle, że ma już wykupiony bilet do Polski. Wkrótce wszystko będzie jasne.
O co będzie walczyć pański zespół?
– Życie, a ściślej rzecz biorąc, praca w poprzednim klubie nauczyło mnie, iż z deklaracjami trzeba być bardzo ostrożnym. Dlatego odpowiem tak – liczy się przede wszystkim każda następna akcja. O reszcie pogadamy później.
W okresie przygotowawczym czeka was ciężka praca?
– Swoje musimy wykonać. Takie są realia i nie da się tego oszukać. Ale nie przesadzajmy. Dziewczyny dostają za swoją pracę konkretne pieniądze, więc nie powinny narzekać. Miały rozpisany indywidualny plan treningów, przebadamy je i zobaczymy, jak wygląda sytuacja. Nie wyobrażam sobie, żeby ktokolwiek przyszedł na pierwszy trening zupełnie nieprzygotowany.
Kto wygra ekstraklasę?
– Tak naprawdę niemal wszystkie drużyny są nowe. Przekonamy się w przyszłym roku. My chcemy być niewygodnym rywalem dla każdego.
Budowlani rozpoczną przygotowania do sezonu 5 sierpnia. Pierwszym poważnym sprawdzianem drużyny będzie turniej w Sulechowie (23–24 sierpnia).