MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ścieżki rowerowe w woj. łódzkim. Gdzie w weekend 29 - 30 czerwca? Sprawdź proponowane szlaki

Redakcja Strony Podróży
Redakcja Strony Podróży
Wideo
od 16 lat
Rozważasz trasę rowerową w woj. łódzkim? Podpowiadamy, gdzie warto się wybrać. Proponujemy 10 ciekawych propozycji. Mają różne stopnie trudności czy odległości, dlatego każdy znajdzie coś dla siebie. Wspólnie z Traseo proponujemy Wam 10 tras na wyprawę rowerową w woj. łódzkim. Co tydzień wybieramy inny zestaw. Sprawdź, jakie trasy rowerowe w woj. łódzkim warto sprawdzić w weekend.

Spis treści

Ścieżki rowerowe w woj. łódzkim

We współpracy z Traseo wybraliśmy dla Was 10 tras rowerowych w woj. łódzkim, które polecają inni rowerzyści. Wybierz najlepszą dla siebie.

Sprawdź wybrane trasy o różnym stopniu trudności. Spokojna wyprawa malowniczym szlakiem, a może coś szalonego i trudnego? W wybranych przez nas trasach każdy znajdzie coś dla siebie. Wybierz plan wycieczki i przygotuj się do wyjazdu.

Zanim wyruszysz w drogę, upewnij się, jaka będzie pogoda. W sobotę 29 czerwca w woj. łódzkim ma być od 19°C do 28°C. Nie powinno padać. W niedzielę 30 czerwca w woj. łódzkim ma być od 19°C do 30°C. Prawdopodobieństwo wystąpienia deszczu wynosi na różnych obszarach od 6% do 41%.

🚲 Trasa rowerowa: Pogranicze Wielkiego Księstwa Litewskiego

  • Początek trasy: Poddębice
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 40,9 km
  • Czas trwania wyprawy: 4 godz. i 3 min.
  • Przewyższenia: 97 m
  • Suma podjazdów: 721 m
  • Suma zjazdów: 714 m

Trasę dla rowerzystów poleca Sowa.jakub1

Blisko 50 km trasa krajoznawcza, o charakterze kulturowym. Na trasie miejscowość Dokudów - niegdyś miasteczko z rynkiem, dziś rozległa wieś o podlaskim charakterze, we wsi zaczątek skansenu. Łomazy dawne miasto królewskie, o wielokulturowym wizerunku. Po drodze zabytkowe kapliczki, stare drewniane krzyże, dolina rzeczki Zielawa, piękna podlaska przyroda.

Trasa po drogach asfaltowych i gruntowych, w przypadku tych drugich fragmenty trudniejsze do pokonania z uwagi na grząski piach, za to piękne krajobrazowo.

Wycieczka ciekawa, pogoda letnia, duży wiatr + jedna guma. Po drodze w lasach dywany zawilców, w końcu kwitnąca wiosna !
Nawiguj

Jaka będzie pogoda?


🚲 Trasa rowerowa: Szlak nadwarciański Konin - Koło

  • Początek trasy: Uniejów
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 68,65 km
  • Czas trwania wyprawy: 4 godz.
  • Przewyższenia: 80 m
  • Suma podjazdów: 463 m
  • Suma zjazdów: 508 m

Waldemar.Wawoczny poleca tę trasę rowerzystom

Większość trasy to szrut, przy wale lub jazda wałem z Koła do Konina z biegiem rzeki Warty. Mały ruch, piękne widoki nadwarciańskie. W drodze do Koła w Kościelcu mamy do zaliczenia piękny pałacyk i park, a przed samym Kołem, ruiny zamku.
Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: Młociny, nad Wisłę, lasy Chotomowskie, wokół Legionowa, powrót nad kanałkiem

  • Początek trasy: Łowicz
  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 56,75 km
  • Czas trwania wyprawy: 4 godz. i 22 min.
  • Przewyższenia: 53 m
  • Suma podjazdów: 1 516 m
  • Suma zjazdów: 1 510 m

Trasę dla rowerzystów poleca Daniel.pakulski

Młociny, nad Wisłę, lasy Chotomowskie, wokół Legionowa, powrót nad kanałkiem. Bardzo przyjemna trasa, można zrobić wiele wariantów, na przykład wydłużyć i pojechać w stronę zapory w Dębe, później Nieporęt i wrócić podobnie, albo można nad Wisłą aż do Nowego Dworu i powrót przez Puszczę Kampinoską.
Nawiguj

Jaka będzie pogoda?


🚲 Trasa rowerowa: Sochaczew - Karpaty - Metro Wilanowska

  • Początek trasy: Bolimów
  • Stopień trudności: 3.0
  • Dystans: 85,05 km
  • Czas trwania wyprawy: 10 godz. i 16 min.
  • Przewyższenia: 190 m
  • Suma podjazdów: 2 689 m
  • Suma zjazdów: 2 683 m

Klub_Eskapada poleca tę trasę

Trasa długa. Przejazd przez Puszczę Kampinoską, jak zawsze nie jest łatwy, sporo piasków. Tym razem szlak wiódł dodatkowo przez Karpaty - urokliwe, ale bardzo trudne, bo do piasków doszły jeszcze spore wzniesienia. Wdrapanie się z rowerem po piasku może być sporym wyzwaniem. Dodatkowo - zjazd też nie jest łatwy, bo jest sporo korzeni. Dalej już trochę łatwiej. Trzeba zawsze szukać wyjeżdżonej ścieżki obok piaszczystej drogi - zazwyczaj takowa jest i można nią spokojnie przejechać. Wycieczkę można zakończyć przy Metrze Młociny (wtedy trasa ma ok. 70 km) i to w zupełności wystarczy na trudną wycieczkę po naszej pięknej puszczy :-)
Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: Wokół Wisły: Mokotów - Most Siekierkowski - prom Karczew-Gassy - Siekierki - Mokotów

  • Początek trasy: Poddębice
  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 47,01 km
  • Czas trwania wyprawy: 3 godz. i 44 min.
  • Przewyższenia: 62 m
  • Suma podjazdów: 384 m
  • Suma zjazdów: 374 m

Adr77 poleca tę trasę

Wycieczkę rozpoczynamy na skrzyżowaniu ulic Jana III Sobieskiego i Wincentego Witosa. Kierujemy się na północny wschód na Most Siekierkowski. Do Czerniakowskiej prowadzi ścieżka rowerowo-piesza, która następnie przechodzi w czysto rowerową. Przejeżdżamy przez most i zjeżdżamy w prawo od razu na Wał Miedzeszyński, po którym prowadzi piękna ścieżka rowerowa.

Po niespełna 5,5 km niestety się kończy. Przez następny kilometr jedziemy drogą równoległą do głównej. Ruch samochodowy znikomy. Od ronda wjeżdżamy na drogę 801 i jedziemy nią aż 9 km trzymając się prawej krawędzi asfaltu. Uwaga ruch aut napawdę duży. To najmniej przyjemny odcinek trasy. Przez następne 3 km jedziemy szerokim, równym, asfaltowym poboczem.
Samochodów już mniej. Po prawej i lewej stronie drogi łąki. O skręcie w prawo na prom informuje nas stosowny znak. Do promu już tylko 1,5 km.

Przeprawa promowa przebiega bardzo sprawnie. Koszt to jedyne 5 zł za osobę i rower.

Po drugiej stronie rzeki czeka nas równoległy do wału piękny, równiutki asfalt. Wymarzony odcinek trasy dla szosowców, których jest tu naprawdę sporo. Ruch samochodowy naprawdę znikomy. Przyjemna jazda trwa aż 7,5 km.

Następnie jedziemy bitą drogą u podnóża wału lub samym wałem, po którym prowadzi wąska ścieżka.

Po minięciu pierwszej piaskarni ścieżka zamienia się w asfaltową pieszo-rowerową. Po dojechaniu do drugiej jedziemy juz cały czas wałem aż do Mostu Siekierkowskiego. W większości jest tak kostka, która na ostatnim, około kilometrowym odcinku zamienia się w drogę bitą.

Od mostu aż do mety prowadzi nas ścieżka rowerowa.
Nawiguj

Jaka będzie pogoda?


🚲 Trasa rowerowa: Polesiem i Podlasiem/ Etap III: Kodeń - Mielnik

  • Początek trasy: Zgierz
  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 93,45 km
  • Czas trwania wyprawy: 10 godz. i 5 min.
  • Przewyższenia: 55 m
  • Suma podjazdów: 888 m
  • Suma zjazdów: 882 m

Trasę dla rowerzystów poleca Damjen78

Zanim na dobre wyruszymy na trasę objeżdżamy rozległą Kalwarię Kodeńską m.in. z "Ogrodami Maryi" i "Fontanną Oczyszczenia" ukrytą pod zielonym baldachimem. Zaglądamy również do wnętrza sanktuarium, skrywającego w ołtarzu cudowny obraz Kodeńskiej Madonny. Potem trasa prowadzi nas bocznym traktem w kierunku Kostomłotów z zabytkową drewnianą świątynią i zarazem jedyną obecnie parafią neounicką na ziemiach polskich oraz Terespola. Po prawej stronie momentami towarzyszy nam graniczny Bug w którego kierunku ciekawie spoglądam wypatrując drugiego brzegu. Ten jednak porasta zwarta ściana zarośli. Przed Terespolem wjeżdżamy na opustoszałą szosę prowadzącą ku granicy i podjeżdżamy pod sam terminal, spod którego odbija droga prowadząca w stronę centrum. W pobliskim lokalu gastronomicznym spożywamy pierwszy od dwóch dni porządny obiad. Najedzeni ruszamy dalej. Przygraniczne miasteczko nie dostarcza większych wrażeń natury estetycznej. Oko cieszy przede wszystkim odrestaurowana cerkiew przy wjeździe do miejscowości oraz prawosławny cmentarzyk z kolorową kapliczką pośrodku. Co ciekawe nazwa Terespol wywodzi się od żeńskiego imienia Teresa, należącego do małżonki jednego z byłych właścicieli miasteczka. To było niegdyś usytuowane bliżej Bugu ale budowa Twierdzy Brzeskiej wymusiła jego przesunięcie w kierunku zachodnim. Za przejazdem kolejowym skręcamy na szosę wiodącą vis a vis dworca kolejowego w kierunku Janowa Podlaskiego. Czeka nas najprzyjemniejszy odcinek drogi w trakcie całej wyprawy, Ruch niewielki, asfalt o dziwo gładki jak stół (biorąc pod uwagę dotychczasowy standard dróg),,a słońce z czasem zupełnie dominuje nad nieboskłonem. Nic tylko połykać kolejne kilometry. Górą przemykamy nad zatłoczoną ciężarówkami krajówką do przejścia granicznego w Kukurykach, będącego alternatywą dla Terespola, pozwalającą ominąć spory Brześć po białoruskiej stronie granicy. Na chwilę zatrzymujemy się w Pratulinie, kolejnym ważnym ośrodku pielgrzymkowym dla wyznawców prawosławia. Czas nie pozwala dokładniej zapoznać się z tym urokliwym miejscem, zajrzeć przez koryto Bugu do sąsiadów. Droga długa, a my chcemy zdążyć na prom do Niemirowa, kursujący do określonej godziny (choć i po wyznaczonych godzinach można dzwonić o czym zapewniał mnie telefonicznie przewoźnik) Kolejną atrakcję stanowi Janów Podlaski, miejscowość znana z corocznych aukcji koni szlachetnej krwi. Zanim jednak zajedziemy na teren stadniny ulokowanej około 3 kilometrów od centrum, zatrzymujemy się na obszernym rynku, z zaniedbanym zielonym skwerem pośrodku . Kiedy Justysia delektuje się tutejszymi lodami, ja urządzam sesją miejscowym obiektom sakralnym w niepohamowanym pędzie poznawczym. Janów przez lata był zwany Biskupim, od czasu gdy biskup łucki Jan Łosowicz uczynił zeń nową stolicę biskupstwa. Był też dwukrotnie miastem. W czasie wizyty w stadninie jesteśmy trochę rozczarowani brakiem możliwości bliskiego kontaktu ze szlachetnymi rumakami, które możemy co najwyżej podziwiać z oddali w trakcie pożywiania się. Pewną rekompensatę stanowi widok cwałującego stada spędzanego z pastwiska do jednej ze stajni. Zabrakło paru chwil, żebyśmy znaleźli się tuż obok pędzącego tabunu. Z Janowa kierujemy się bocznym traktem w kierunku przeprawy promowej na Bugu, pomiędzy Gnojnem, a Niemirowem. Trasa faluje to wznosząc się, to opadając, co stanowi zupełny kontrast dla jej dotychczasowego, raczej płaskiego profilu. W Gnojnie gruntową, wyrazistą drogą docieramy nad brzeg rzeki, nieco powyżej miejsca, w którym przestaje stanowić granicę z Białorusią. W przeciwieństwie do Włodawy Bug posiada tutaj dosyć szerokie koryto ale woda w nim zdaje się płynąć leniwym nurtem. Wpasujemy się prawie idealnie w godzinę przeprawy (prom nie kursuje codziennie!) i pchani siłą rąk uczynnego przewoźnika przeprawiamy się na brzeg położony już w granicach województwa podlaskiego. Oficjalnie przeprawa, jako unijna inwestycja, nic nie kosztuje ale doceniając ludzki trud zostawiamy symbolicznego "piątaka" w podziękowaniu. Ostatni fragment etapu dalej prowadzi pofalowanym krajobrazem Wysoczyzny Drohiczyńskiej stromo opadającej ku Bugowi. Do Mielnika wjeżdżamy już przy zapadającym mroku. Miejscowość jest dość mocno rozciągnięta i dojazd na kwaterę usytuowaną na drugim jej końcu zajmuje nam trochę czasu. Zmęczenie i późna pora zniechęcają do wieczornego wyjścia. Chociażby pobieżne zwiedzenie miejscowości zapisanej w historii za sprawą aktu polsko-litewskiej unii mielnickiej z 1501r. zostawiamy więc na drugi dzień.
SIGMA 1609:
dystans: 95,88 km.
czas całkowity: 6:21:57
prędkość średnia: 15,06 km/h
prędkość maksymalna: 35,42 km/h.
Nawiguj

Jaka będzie pogoda?


Sprawdź rowery i akcesoria dla Ciebie

Materiały promocyjne partnera

🚲 Trasa rowerowa: Do Czerska

  • Początek trasy: Poddębice
  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 65,9 km
  • Czas trwania wyprawy: 8 godz. i 2 min.
  • Przewyższenia: 66 m
  • Suma podjazdów: 261 m
  • Suma zjazdów: 214 m

Fotoimpresje poleca tę trasę rowerzystom

Właściwie to był klasyk, najpopularniejsza trasa Rowerowa do Czerska. Przez Konstancin i Obory, my ja troszkę zmodyfikowaliśmy skręcając w Cieciszewie w lewo żeby odwiedzić cmentarz wojskowy z I wojny światowej, i wracając pojechaliśmy na cywilny cmentarz odwiedzić kwaterę Żołnierzy poległych w 1939 roku. Do samego Czerska już bez szaleństwa. Wracając niemal ta samą trasą znów w Cieciszewie skręciliśmy w prawo dla urozmaicenia trasy co dało ten fajny efekt ze mogliśmy zobaczyć samolocik na prywatnym lądowisku. Później jeszcze tylko krótki postój na przejeździe kolejowym i już bez problemów dotarliśmy na Kabaty. Powrót na Żoliborz jak i dojazd rano na Kabaty metrem.

Bez dojazdów z domu do metra trasa miała 66 kilometrów.
Czas startu 09:40
Czas zakończenia 17:40
Nawiguj

Jaka będzie pogoda?


🚲 Trasa rowerowa: Poznaj Dolinę Baryczy DOT54 rowerem.info

  • Początek trasy: Lutomiersk
  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 137,72 km
  • Czas trwania wyprawy: 9 godz. i 37 min.
  • Przewyższenia: 61 m
  • Suma podjazdów: 647 m
  • Suma zjazdów: 677 m

Dolnoslaska_OT poleca tę trasę

Długodystansowa trasa biegnąca Doliną Baryczy. Część dolnośląska zaczyna się w Odolanowie, a kończy w Wyszanowie, przy ujściu Baryczy. Całkowita długość trasy to 143 km. Szlak wytyczony po drogach gruntowych oraz mniej obciążonych ruchem drogach asfaltowych. Bardzo starannie oznakowany. Miejscami wybitny, miejscami wyraźnie słabszy. Ale zdecydowanie wart zrobienia w całości. Najprościej, ze względów logistycznych, podzielić go na dwa lub trzy etapy, korzystając przy tym z komunikacji kolejowej (ze stacji Wrocław Główny wychodzi to bezproblemowo).

Etap 1. Odolanów-Milicz

Pierwszych 12 km do Wróblińca to formalność - jazda asfaltową drogą przez pola. Dalej wjeżdżamy w las i zaraz później w kompleks Stawów Potasznia. To mniej znane i zdecydowanie rzadziej odwiedzane obiekty. Co nie oznacza, że mniej ciekawe, wprost przeciwnie, to jedno z moich ulubionych miejsc. Droga przez parę najbliższych kilometrów biegnie tuż obok wody. Po "wstawce" polnej lądujemy obok równie spektakularnego zespołu w Krośnicach, a dalej w Grabownicy. Przed nami jeszcze Ruda Milicka i Milcz. Razem 41 km i, jak to się teraz mówi, jest "grubo". Naprawdę grubo.

Etap 2. Milicz-Żmigród

Lepiej jest nawet zacząć w Żmigrodzie. Po prostu rano trudniej dostać się pociągiem do Milicza (łatwiej wrócić po południu). Ale opis będę kontynuował zgodnie z biegiem rzeki. Czeka nas kolejne 41 km trasy. Pierwsze 20 kilometrów to jazda w lesie lub po polach, w większości wydzieloną, luksusową drogą rowerową. Po drodze mamy do zaliczenia parę atrakcji turystycznych (Kaszowo, Postolin). Od Łąk wjeżdżamy w wielkie kompleksy Stawów Milickich: Ruda Sułowska, Grabówka, Radziądz i Ruda Żmigrodzka. To crème de la crème (opisane już w DOT51, DOT52, DOT53). Jeśli wykroimy odrobinę czasu, to Zamek w Żmigrodzie i towarzyszący mu przepiękny park będą zgrabnym zwieńczeniem dnia.

Etap 3. Żmigród - Wyszanów (Głogów)

Najdłuższy fragment trasy - 61 km (plus jeszcze 15 km do stacji kolejowej). Pierwsza część (do Wąsoszy) to jazda polami i lasami. Wrażenie psuje, dość nieprzyjemna, kostka na odcinku Pobiel - Wąsosz (jakieś 4-5 km). Później robi się coraz lepiej, za miastem długo jedziemy sympatycznymi asfaltami. Dalej, sporo za Wierzowicami Wielkimi, wpadamy w teren i ten kawałek (do Ryczenia) jest wprost znakomity. Później trafiamy głównie na spokojne asfalty wśród rozległych pól i troszkę gruntowych duktów leśnych. Uwaga, na odcinku Osetno-Szaszorów jest fragment, gdzie poruszamy się ledwo widoczną ścieżką wśród traw. Na szczęście czeka nas wielki finał - ujście Baryczy do Odry! Możemy łatwo znaleźć się po obydwu stronach rzeki, choć widok od północy jest zdecydowanie bardziej imponujący. Po krótszej bądź dłuższej przerwie czeka nas jeszcze dojazd do dworca w Głogowie. Wykorzystamy tu niebieski szlak ORT. Do końca będzie więc bardzo ładnie.

Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: Kampinoski Szlak Rowerowy

  • Początek trasy: Bolimów
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 159,25 km
  • Czas trwania wyprawy: 10 godz. i 13 min.
  • Przewyższenia: 42 m
  • Suma podjazdów: 738 m
  • Suma zjazdów: 738 m

Trasę dla rowerzystów poleca Rooxky

Pełny Kampinoski Szlak Rowerowy (144,5 km) + dojazd.

Szlak przebiega na terenie i w otulinie Kampinoskiego Parku Narodowego. Na trasie znajdziecie leśne ścieżki, polne drogi, drogi bite i asfaltowe; te ostanie zawsze o małym natężeniu ruchu.

Szlak jest łatwy do przejechania, a skalę trudności zawyża jedynie dystans do pokonania, gdy chcecie to zrobić za jednym razem. Tak zrobiłem ja, więc nie doradzę w kwestii ewentualnych noclegów.

Na trasie Szlaku słynnych kampinoskich piachów jest naprawdę niewiele - kilka, może kilkanaście minut zmagań na kilka dobrych godzin wycieczki. To zależy zapewne od pory roku i pogody, ale ja przejechałem tę trasę dwukrotnie, za każdym razem w piękną i suchą pogodę mimo początku października, więc obecność piachu sprawdziłem empirycznie.

Niestety - jak bywa na wielu szlakach rowerowych w całej Polsce - nie wszędzie można liczyć na porządne oznakowanie. Zwłaszcza w zachodniej części Szlaku (gdzie zapewne rowerzyści, zwłaszcza ci ze stolicy, docierają najrzadziej, a Szlak mało lub wcale nie uczęszczany), oznakowanie miejscami jest mizerne lub natknąć się na nie nie sposób. Wymieniam 3 takie miejsca w moich waypointach.

Podany czas przejazdu to (jak to w Traseo) czas wycieczki łącznie z postojami. Jeśli odliczyć posiłki, odpoczynki, zwiedzanie (niewiele w moim przypadku) i robienie zdjęć, w ruchu przebywałem 8 h i 47 min. przy średniej 18km/h. To istotna informacja dla każdego, kto zechce zaliczyć KSR jednorazowo. Na pewno trzeba zarezerwować 10 godzin; ja pokonując Szlak w październiku wyjechałem za późno, bo przed 9-tą rano i do końca Szlaku dojeżdżałem o zmroku z duszą na ramieniu, że przeoczę oznakowanie. Do domu zostało mi jeszcze kilka kilometrów i te przejechałem już po zmroku, całe szczęście w świetle lamp miasta.

Tak czy owak - WARTO! Zadowolenie z zaliczenia KSR za jednym zamachem - bezcenne!

Link do strony KSR:

Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: Zabytki Mazowsza - Czersk, Linin i Chynów

  • Początek trasy: Bolimów
  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 88,68 km
  • Czas trwania wyprawy: 6 godz. i 27 min.
  • Przewyższenia: 61 m
  • Suma podjazdów: 428 m
  • Suma zjazdów: 414 m

Trasę rowerową mieszkańcom poleca Szymek84

Główne atrakcje: zamek w Czersku, wiatrak w Lininie (1854 r.), najstarszy kościół na Mazowszu w Chynowie*.

  • Kościół p.w. Świętej Trójcy z p. XVII w. Materiał do budowy obecnego kościoła wykorzystano z poprzedniej świątyni z 1531 r., przez co uznawany jest za najstarszy kościół na Mazowszu. Remontowany w latach 1871–3, 1930–4 i 1948–50 (dobudowa kruchty i wieżyczki na dachu).
    Nawiguj

traseo

Traseo.pl to portal oraz darmowa aplikacja mobilna na urządzenia z systemami android lub iOS. Znajdziesz tu ponad 200 000 tras! Możesz nagrywać własne ślady podczas wycieczek lub podążać trasami pozostałych użytkowników. Szukaj inspiracji wycieczkowych.

Rób zdjęcia, dodawaj opisy, a później wyślij zapisaną trasę na Traseo.pl. Będziesz mieć możliwość dodatkowej edycji danej trasy. Możesz również podzielić się nią z innymi użytkownikami Traseo lub zachować jako prywatną tylko dla siebie. Sprawdź wszystkie możliwości Traseo, zainstaluj aplikację i ruszaj na szlak!

Okazje

Kochasz rower ale zakupy robisz rozważnie? Sprawdź kody rabatowe EMPIK oraz promocje i zniżki w innych sklepach online!

Wycieczka rowerowa - jak się przygotować?

Najważniejszy jest stan techniczny Twojego roweru. Jeśli wybierasz się na swoją pierwszą wyprawę w sezonie, koniecznie zrób przegląd swojego jednośladu. Co warto zrobić przed rozpoczęciem sezonu? W skład przeglądu wchodzi szereg czynności do wykonania. Są to między innymi:

  • sprawdzenie napędu, przerzutek, linek oraz hamulców
  • dopompowanie kół
  • wyczyszczenie ważnych elementów

W skład przeglądu wchodzą również inne czynności. Rower powinno się serwisować przynajmniej raz w roku, by mieć pewność, że jest odpowiednio sprawny i by móc cieszyć się nim dłużej. Podczas jazdy mocno eksploatujemy sprzęt, dlatego tak istotne jest, by o niego dbać.

Można samodzielnie serwisować swój rower, chociaż do tego wymagana jest odpowiednia wiedza. W Internecie nie brakuje poradników na ten temat. Jeśli jednak wolisz, by Twoim jednośladem zajęli się specjaliści możesz oddać sprzęt do serwisu rowerowego.

Taki przegląd najlepiej jest wykonywać przed rozpoczęciem sezonu. Po sezonie też warto o niego odpowiednio zadbać. Pamiętaj, że im bardziej skrupulatnie będziesz dbać o sprzęt, tym dłużej Ci on posłuży.

Jeśli Twój sprzęt jest gotowy do użytku, pozostaje Ci zaplanować trasę i ruszać w drogę!

Co zabrać na wyprawę rowerową?

W zależności od tego, jak długą planujesz wycieczkę, będzie zależeć Twoja lista rzeczy do zabrania ze sobą. Oczywiście na krótkie, jednodniowe wycieczki rowerowe, nie potrzebujemy wielu rzeczy. Sprawa komplikuje się jednak, jeśli planujemy dłuższą wyprawę.

Na wycieczkę rowerową warto ze sobą zabrać:

  • wodę
  • czapkę z daszkiem lub zwykłą
  • rękawiczki na rower
  • uchwyt na telefon do roweru
  • kask
  • okulary

Oczywiście lista rzeczy na rower będzie zależeć od indywidualnych preferencji. Podstawą będzie wygodny strój sportowy oraz buty. Bardzo wygodną opcją są specjalne majtki, spodenki lub legginsy na rower, które są bardzo miękkie, dzięki czemu możemy uniknąć obtarć i większego bólu.

Czapka z daszkiem świetnie sprawdzi się w słoneczny dzień, natomiast zwykła w chłodniejsze dni. Rękawiczki rowerowe zapobiegną obtarciom rąk, a okulary będą chronić Twoje oczy nie tylko przed promieniami słonecznymi ale również przed owadami.

Uchwyt na telefon będzie przydatny, jeśli chcesz swoją trasę śledzić w aplikacji. Kask jest istotny dla Twojego bezpieczeństwa.

Inne przydatne akcesoria: uchwyt na bidon oraz bidon na wodę, nóżka do roweru, zapięcie do roweru, plecak lub saszetka, a także oświetlenie.

Jeśli wybierasz się na dłuższą wycieczkę lista będzie znacznie dłuższa. Musisz pomyśleć, choćby o ubraniach na zmianę czy podstawowych narzędziach, które będą przydatne, jeśli rower ulegnie małej usterce (np. łyżki do opon cyz dętka zapasowa).

Rowerowe odkrywanie atrakcji województwa łódzkiego!

Województwo łódzkie to doskonała przestrzeń dla miłośników rowerowych wycieczek. Tutejsze szlaki kulturowe oraz specjalnie oznakowane trasy pozwalają na odkrywanie niezwykłych walorów tego regionu.

Cztery Europejskie Szlaki Kulturowe: cysterski, romański, Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej i bursztynowy umożliwiają poznanie cennych miejsc architektonicznych i przyrodniczych. Szlak Bursztynowy, liczący 250 km, kusi trasą, którą kupcy z Cesarstwa Rzymskiego w starożytności podążali nad Morze Bałtyckie w poszukiwaniu bursztynu - "złota północy". Natomiast Szlak Rowerowy w Centrum Polski, mający długość nieco ponad 300 km, zaprasza do odkrywania piękna powiatów kutnowskiego, łęczyckiego, zgierskiego i miasta Łodzi, a także niezwykłego "centrum" Polski w pobliżu Piątku.

Województwo łódzkie oferuje nie tylko piękne widoki i zabytki, ale także wiele tras rowerowych, które zachęcają do aktywnego spędzenia upalnego dnia w otoczeniu historii i natury. To doskonała okazja na ciekawą i aktywną przygodę, która pozwoli poznać fascynujące miejsca tego regionu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Ścieżki rowerowe w woj. łódzkim. Gdzie w weekend 29 - 30 czerwca? Sprawdź proponowane szlaki - Dziennik Łódzki

Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany