Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tramwaj porwał parasolkę pasażerce. Motorniczy nic nie widział

(gb)
Pani Anna uważa, że motorniczy zachował się skandalicznie.
Pani Anna uważa, że motorniczy zachował się skandalicznie. Łukasz Kasprzak
O tym, jakie przygody zapewnia pasażerom łódzkie MPK, przekonała się nasza czytelniczka Anna Król. Zanim zdążyła wsiąść do tramwaju, drzwi przytrzasnęły jej parasol. Skład ruszył, a pasażerka została na chodniku. Choć chwilę biegła za rozpędzającym się wagonem, to w końcu musiała zrezygnować z pogoni i pożegnać się ze swoją własnością.

- To było na pl. Niepodległości. Wysiadłam z "piątki" i zauważyłam stojącą na przystanku "jedenastkę" - relacjonuje pani Anna. - Dobiegłam do ostatnich drzwi i chciałam wsiąść, ale zaczęły się zamykać. Przytrzasnęły mi parasol, który dostał się do środka, a ja zostałam na zewnątrz.

Pani Anna uważa, że motorniczy zachował się skandalicznie.

Pasażerka twierdzi, że nim tramwaj ruszył, zdążyła kilkakrotnie wcisnąć guzik otwierania drzwi, jednak nie zareagowały.

- Motorniczy musiał mnie widzieć! - opowiada wzburzona pasażerka. - Uważam, że jego zachowanie było skandaliczne, dlatego złożę skargę w MPK.

- Motorniczy twierdzi, że nie zauważył takiego incydentu - mówi Marcin Małek z MPK. - Nikt z pasażerów też nie poinformował go o przytrzaśniętym parasolu. Sprawdzimy jeszcze zapis z kamery zainstalowanej w składzie.
(gb) fot. łukasz kasprzak
SA/kasprzak/parasol kradzież
1. Pani Anna uważa, że motorniczy zachował się skandalicznie. 8V7J0558.jpg

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany