W MPK powątpiewają w ocenę prędkości tramwaju, jakiej dokonał nasz czytelnik.
– Zarówno składy konstal z Chorzowa, których mamy najwięcej, jak i tramwaje z Niemiec, a nawet pesy i cityrunnery maksymalnie są w stanie rozpędzić się do około 70 kilometrów na godzinę, i to na dobrych torach – mówi Sebastian Grochala z MPK. – Na więcej nie pozwalają konstrukcja i silniki tych pojazdów.
Dodatkowe ograniczenia prędkości, często nawet do 10 km/h, wynikają ze złego stanu torowiska, a także intensywnego ruchu ulicznego.
– W centrum, na ciasnych ulicach, jeździmy powoli, bo trzeba uważać na pieszych i samochody – mówi jeden z motorniczych. – Zdarza się, że czas stracony w korkach próbujemy odzyskać tam, gdzie mamy wydzielone torowisko. O ile szyny są dobre, na przykład na ulicy Rokicińskiej czy na Kopcińskiego, można pojechać 60 km/h, a dobrym wagonem nawet 70/h.
To jednak łamanie przepisów, bo – jak podkreśla Sebastian Grochala – tramwaje w terenie zabudowanym mogą poruszać się maksymalnie z prędkością 50 km/h, gdyż są to pojazdy o masie powyżej 3,5 tony.
Pan Marcin obstaje jednak przy swojej wersji. Ma na to świadków.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Zadymy na urodzinach uczestniczki "Rolnika". Karetka pogotowia, gaz pieprzowy. Szok!
- Dni Gąsowskiego w "TTBZ" są policzone?! TAKĄ niespodziankę zgotowała mu produkcja!
- Maja Rutkowski ZROBIŁA TO z premedytacją, teraz się tłumaczy. Okropne, co ją spotkało
- Była pięknością ze "Złotopolskich". Dziś Gabryjelska nie przypomina siebie | ZDJĘCIA