Tragedia w Niemczech. 5-letni chłopiec nie żyje, jego matka, łodzianka, aresztowana

Jak podaje niemiecki dziennik Bild, kobieta zatelefonowała na numer alarmowy, powiedziała, że jej dziecko leży w łóżeczku, nie dając oznak życia. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon. Matka twierdziła, że Fabian mógł doznać poważnych obrażeń po upadku ze schodów. Jednak wstępne oględziny ciała chłopca na to nie wskazywały.

Tragedia wydarzyła się w Barsinghausen pod Hanowerem w Dolnej Saksonii. Małgorzata Z. mieszkała tu od października ubiegłego roku z konkubentem Danielem G. i jej 6-letnią córką. Mężczyzna też twierdził, że chłopczyk spadł ze schodów.

Nieoficjalnie wiadomo, że łodzianka wraz z synkiem i innym partnerem mieszkała na Bałutach. Chłopiec nie znał biologicznego ojca.

Niemieckie służby zatrzymały oboje Polaków. Jak podaje Polsat News, śledczy zakładają, że Daniel G. pobił dziecko tak dotkliwie, że zmarło. Mężczyzna został aresztowany pod zarzutem zabójstwa dziecka. Matka Fabiana również trafiła do aresztu, ponieważ jest oskarżona o poważne zaniedbanie, które skutkowało śmiercią 4-latka. 

Według ustaleń gazety, Daniel G. ma dwoje dzieci z innego związku. Matka dzieci zabrała je od niego i uciekła do ośrodka pomocy dla samotnych kobiet.