Tragedia w Maciejowie pod Zgierzem. Dwie osoby nie żyją. Pociąg staranował auto [FILM, ZDJĘCIA]

Pociąg staranował auto w Maciejowie pod Zgierzem - FILM

- Według wstępnych ustaleń policji, kierowca hyundaia nie uszanował znaku "stop" na niestrzeżonym przejeździe i wjechał pod pociąg osobowy relacji Łódź Kaliska - Łowicz - mówi nadkomisarz Liliana Garczyńska z Komendy Powiatowej Policji w Zgierzu. - Dwoje pasażerów zginęło na miejscu mimo podjęcia próby reanimacji.
Pociąg osobowy ruszył z przystanku Smardzew. Po przejechaniu kilkuset metrów prawdopodobnie nie jechał jeszcze szybko. Jedna z roboczych hipotez śledczych zakłada, że kierowca samochodu chciał przejechać przed składem, ale nie zdążył. Jednostka elektryczna uderzyła w prawą stronę samochodu, przeciągnęła go kilka metrów i wtłoczyła w balustradę energochłonną, która została w tym miejscu przerwana. Samochód zatrzymał się parę metrów niżej na stalowym słupie sygnalizatora świetlnego i go pochylił.
Hipotezę o pociągu biorącym dopiero rozpęd potwierdza pasażerka, która zrezygnowała z dalszej podróży. Powiedziała naszemu reporterowi, że nawet nie odczuła gwałtownego hamowania. W każdym razie nikt się nie przewrócił, ani dotkliwie nie uderzył. Wreszcie, kolejny dowód niewielkiej prędkości, to stosunkowo niewielkie uszkodzenia auta, ograniczające się do zmiażdżenia prawej strony kabiny. Niestety, uderzenie kilkuset ton stali rozpędzonej do prędkości nawet 20-25 km/godz., zakończyło się tragicznym skutkiem.
Na miejscu pracują prokurator i biegli z kolei. Linia kolejowa była nieprzejezdna do godziny 22. Nie wiadomo jeszcze skąd jechały ofiary i kim są poszkodowani.