W niedzielę łódzki poseł Nowej Lewicy Tomasz Trela postanowił pokazać swoją przejażdżkę na rowerze w strugach deszczu, bym samym zachęcić innych do aktywności fizycznej. Jadąc parkową alejką jednocześnie trzymał w ręku telefon komórkowy i nagrywał przesłanie. Umieścił je na swoim oficjalnym profilu poselskim na Facebooku. Na filmie widać, jak na zmianę zerka na drogę i na telefon.
To zaniepokoiło czujnych wyborców. Bo poseł po pierwsze - nie miał kasku, po drugie podczas jazdy korzystał z telefonu komórkowego. Sprawa kasku nie budzi wątpliwości, bo w Polsce nie ma obowiązku zakładania go w czasie jazdy. Ale co z telefonem?
Tomasz Trela przyznaje, że jechał rowerem i trzymając komórkę w ręku nagrywał film. Nie wydaje mu się, że było to wykroczenie, bo jechał po parku, a nie po drodze publicznej.
Jeśli ktoś będzie chciał mi wymierzyć mandat, nie będę się uchylał – zapewnia.
I okazuje się, że... ma rację. Sierż. sztab. Jadwiga Czyż z łódzkiej drogówki wyjaśnia, że tego typu jazda po parku jest dozwolona.
To jest teren poza drogą publiczną czyli nie obowiązują przepisy ruchu drogowego - wyjaśnia Czyż.
Gdyby poseł bawił się komórką jadąc po drodze publicznej, groziłoby mu 500 zł mandatu.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?