Tomasz Stamirowski, właściciel Widzewa: Patrzymy na Pirulo i Domingueza

O komentarz do sprawy poprosiliśmy właściciela piłkarskiego Widzewa Tomasza Stamirowskiego.

- Przyglądamy się wyróżniającym się piłkarzom, nie tylko z pierwszej ligi, ale także z ekstraklasy - mówi Stamirowski. - Oczywiście w tym gronie są dwaj pomocnicy, Hiszpan Pirulo z ŁKS i Szwajcar Maxime Dominguez z Miedzi Legnica. Obaj piłkarze mają doskonałe boiskowe statystyki i dlatego nie ma co się dziwić, że zwrócili na siebie, nie tylko naszą uwagę.

- To na pewno są piłkarze, którzy dodają jakości każdej drużynie. Zatem to jest naturalne, że są w obszarze naszych zainteresowań. Trzeba jednak pamiętać, że pozyskanie takich graczy nie jest prostą ani tanią sprawą. Nie wolno zapominać, że Pirulo wiąże z ŁKS bardzo długi kontrakt. Wszyscy wiedzą, że sąsiad zza miedzy mierzył się ostatnio z problemami, ale trudno spodziewać się, by taki zawodnik znalazł się na „wyprzedaży”.

- Jeśli pojawi się okazja, to na pewno porozmawiamy z Pirulo. Od razu muszę jednak podkreślić, że nie zamierzamy kopiować sytuacji przejścia innego piłkarza ŁKS - Daniego Ramireza - do Lecha Poznań. Dotyczy to oczywiście wysokiej kwoty odstępnego dla klubu z al. Unii. Takie potężne pieniądze na pewno nie wchodzą w grę. Czekamy zatem spokojnie na rozwój sytuacji.

Koniec roku sprzyja różnym podsumowaniom, nie inaczej jest w piłkarskiej pierwszej lidze. Statystycy obliczyli, że w pierwszej części sezonu 2021/2022 zdobyto 442 gole, co przekłada się na średnią 2,48 gola na mecz ligowy. Zdecydowaną większość bramek, bo niemalże 56 procent, zdobywały drużyny grające w roli gospodarzy. Najskuteczniejszy nawłasnym obiekcie był Widzew, który w dziesięciu spotkaniach zanotował 27 trafień. Łodzianie nie byli jednak najbardziej bramkostrzelną drużyną jesieni. Tytuł ten przypadł legnickiej Miedzi, która w dwudziestu spotkaniach zdobyła 36 goli, w tym aż 17 w meczach wyjazdowych, co również jest najlepszym wynikiem w całej lidze.