Tomasz Salski: Stadion ŁKS, jeśli powstanie, będzie się samofinansował!
Dlaczego?
Operacyjnie, będzie to jedyny obiekt sportowy w w Łodzi, który nie będzie kosztem dla miasta. Roczne koszty utrzymania będą rekompensowane przez przychód z powierzchni najmu. Apeluję o budowę obiektu, który przynosi zyski poza dniami meczowymi, bo wydarzeń sportowych nie starczy na wszystkie dni roku. Ba może ich być ze trzydzieści, a co z pozostałymi jedenastoma miesiącami, przez które trzeba go utrzymać. Taki obiekt generuje koszty idące w miliony złotych.
To może być argument dla radnych i pani prezydent, żeby podjąć pozytywną decyzję.
Projekt stadionu jest bardzo dobrze zrobiony także z biznesowego punktu widzenia. Stadion może się samofinansować, jeśli chodzi o utrzymanie operacyjne. To powinien być argument.
Kiedy spodziewać się pan jakiś wiążących miejskich decyzji?
Myślę, że są one możliwe przed Wielkanocą.
Co pan sądzi o tym, żeby to Mirburd budował stadion?
Jestem całym sercem za. To sprawdzona firma, która po pierwsze daje gwarancje wybudowania obiektu, po drugie jest firmą, która na obiekcie przy al. Unii zna każdy kamień. Mirbud może wejść na al. Unii z marszu. Pracowaliby tu ci sami dyrektorzy, którzy stawiali trybunę. To daje też gwarancje, że stadion powstałby o czasie, na dodatek na dobrym poziomie. Dotychczasowa współpraca firmy z miastem też chyba była dobra. Nie ma zatem przeciwskazań, żeby ją kontynuować.
Czytaj na kolejnym slajdzie