Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tomasz Muchiński: Mam sentyment do Widzewa

Jan Hofman
W rundzie jesiennej Tomasz Muchiński, choć prowadził zespół Jutrzenki Warty, był również trenerem czwartoligowych bramkarzy Widzewa.

Niedawno jednak został szkoleniowcem trzecioligowego Neru Poddębice.
Nowe wyzwanie, w wyższej klasie rozgrywkowej, nie będzie stało w sprzeczności z pomaganiem Widzewowi?
Tomasz Muchiński: – Rozmawiałem na ten temat z moim nowym pracodawcą i on nie widzi przeszkód, abym w swoim wolnym czasie pomagał łódzkiemu klubowi. Teraz ruch należy do widzewskich działaczy.
Czyli..
– Muszą chcieć nadal ze mną współpracować. Mamy się wkrótce spotkać i jeśli nie zmienili zdania, to także wiosną będę pomagał Widzewowi.
Doba ma jednak tylko 24 godziny...
– Zdaję sobie z tego sprawę, ale ja wiem, jak zorganizować czas, aby wilk był syty i owca cała. W Widzewie mam zamiar pracować dwa, góra trzy razy w tygodniu. Zawsze przed południem znajdę czas dla zawodników klubu z al. Piłsudskiego. Dla chcącego nie ma nic trudnego.
W Widzewie nie ma wielkich pieniędzy...
– A kto mówi, że ja to robię dla kasy. Mam ogromny sentyment do Widzewa i chcę mu pomóc w trudnym okresie. Taka portowa ambicja. Taka moja cegiełka włożona w odbudowę znaczenia czterokrotnego mistrza Polski.
Jak pan ocenia rundę w wykonaniu Widzewa?
– Najlepiej o drużynie świadczy jej miejsce w tabeli. Lokata daje wykładnię aktualnych możliwości zespołu.
No to nie były one wielkie w przypadku łódzkiej jedenastki...
– Pewnie wszyscy w klubie zdają sobie z tego sprawę. Także w czwartej lidze obowiązuje zasada, że będzie więcej pieniędzy, będą lepsi piłkarze. Choć nie zawsze się ona sprawdza.
Dlaczego?
– Bo nawet mając sporą gotówkę trudno jest do czwartej ligi sprowadzić piłkarzy z drugiej czy też pierwszej ligi. To jest sprawa sportowych ambicji piłkarzy. Każdy chce się rozwijać i grać w jak najwyższej lidze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany