O opinię na temat ich występu poprosiliśmy znanego łódzkiego trenera pływania Marka Młynarczyka:
Polakom nie udało się w tej dyscyplinie zdobyć medalu, choć znacznie lepiej zaprezentowali się niż w poprzednich Igrzyskach Olimpijskich w Rio de Janeiro. Przed pięcioma laty nie mieliśmy ani jednego miejsca finałowego, w Tokio cztery. Jakub Majerski (AZS Katowice) na 100 m motylkowym i Katarzyna Wasick (Team Rebel Aqutics Las Vegas) na 50 m dowolnym zajęli 5. miejsca, Radosław Kawęcki (AZS Warszawa) w konkurencji 200 m grzbietowym był na 6. pozycji, a Krzysztof Chmielewski (Muszelka Warszawa) na 200 m motylkowym uplasował się na 8. miejscu.
Łódzkie pływanie miało na olimpijskiej pływalni swego reprezentanta Jakuba Kraskę z AZS Łódź. Płynął w trzech sztafetach 4x100 i 4x200 m dowolnym, 4x100 m zmiennym i nie zawiódł. Był blisko w zmiennej sztafecie wywalczenia miejsca w finale, do którego zabrakło 0,25 sek. A skończyło się na 9. miejscu. Pozostawiono w wiosce olimpijskiej Kacpra Majchrzaka, który od początku roku prezentował się słabo i Kamila Sieradzkiego, który był w słabej formie. Powrócili do domu dwaj inni krauliści, będący "na fali" wicemistrz Europy juniorów 18-letni Mateusz Chowaniec i typowy sztafetowy "walczak" Jan Hołub. Z nimi kraulowe sztafety wyglądałyby dużo lepiej.
Jest się jednak mimo wszystko z czego cieszyć. Pokazała się młodzież, która będzie stanowiła w najbliższej przyszłości o obliczu polskiego pływania: 21-letni Jakub Majerski, 17-letni Krzysztof Chmielewski, 16-letnia Laura Bernat czy 21-letni łodzianin Jakub Kraska. Olimpijski Paryż za trzy lata
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
