Tofik, 5-letni samiec, który jako jedyny pozostał ze stada żyraf z łódzkiego dzielnie znosi stratę dwóch towarzyszek - Suri i Hany. Dzisiaj rano wyszedł na wybieg.
Dwie samice padły po tym, jak grupa chuliganów w nocy z soboty na niedzielę zdemolowała część ogrodu zoologicznego. Hałas i wrzaski wandali śmiertelnie wystraszyły żyrafy. Suri dostała ataku serca, u Hany stres nasilił kłopoty z układem trawiennym. - Tofik był z całej trójki najsilniejszy psychicznie. Miejmy nadzieję, że w jego przypadku przeżyty stres nie spowoduje tak tragicznych skutków - mówi Włodzimierz Stanisławski z łódzkiego zoo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!