To była giełda... To były inne czasy. Giełda na ulicy Lodowej była wielką hurtownią towarów z podejrzanych źródeł ZDJĘCIA
Handlarze kreowali wówczas trendy mody przyszywając do kurtek, koszul i sukienek podrobione naszywki znanych firm i projektantów, podrabiane przez szemrane towarzystwo z bazarowego biznesu. Giełdą rządzili gangsterzy, skorumpowani urzędnicy, brokerzy ubezpieczeniowi i mniej uczciwi adwokaci, roztaczający parasol ochronny na swoimi klientami ze światka przestępczego.
Był też inny, ciekawszy świat giełdy, który dobrze pamiętam i do którego mam ogromny sentyment. Często rejestrowałem go na taśmie filmowej pokazując klimat, obyczaje, kramiki i turystyczne łóżka wypełnione rodzinnymi pamiątkami. Wiekowi handlarze sprzedawali tutaj zastawy rodowe, srebro, stare zegary z kukułką, lalki z dzieciństwa, przedwojenne rowery, obrazy, wazy oraz piękne gramofony z tubą.