Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To był blamaż kadry

ei24
To był blamaż kadry
To był blamaż kadry ei24
Poska reprezentacja przegrała 0:2 mecz towarzyski z Litwą.

Widać, że Litwini nie szanują zupełnie ; polskiego futbolu. W sparingu przeciwko naszej drużynie wystawili dublerów. Zorganizowali spotkanie na boisku w opłakanym ; stanie, a na dodatek pokonali biało-czerwonych. Początek spotkania nie mógł satysfakcjonować. Z boiska wiało nudą, a składnych akcji było jak na lekarstwo. Co prawda lekką przewagę posiadali Polacy, lecz nie potrafili wypracować dogodnej sytuacji strzeleckiej. W szóstej minucie próbował uderzać z dystansu Jakub Błaszczykowski, ale piłka poszybowała daleko od bramki. Biało-czerwoni pierwszy raz poważnie zagrozili Litwinom w 17 minucie. Na indywidualną akcję zdecydował się Robert Lewandowski. Nasz napastnik minął dwóch obrońców rywala i po wbiegnięciu w pole karne zdecydował się na strzał, jednak Zydrunas Karcemarskas zdołał złapać piłkę. Chwilę później kontrę wyprowadzali gospodarze i objęli prowadzenie. Prawą stroną boiska ruszył Edgaras Cesnauskis. Próbował go powstrzymać Arkadiusz Głowacki, ale tak nieszczęśliwie odbił futbolówkę, że ta trafiła pod nogi nadbiegającego z lewej strony pola karnego Sauliusa Mikoliunasa. Litwin nie namyślając się długo potężnie uderzył, pokonując debiutującego w kadrze Sebastiana Małkowskiego. Ta sytuacja nie wystawiła polskiej drużynie dobrego świadectwa, bowiem dwóch Litwinów bez problemu dało sobie radę z pięcioma naszymi zawodnikami.

Polska defensywa kolejny raz nie popisała się w 29 minucie. Biało-czerwoni pozwolili na rozegranie piłki przed naszym polem karnym, a celnym strzałem z 18 metrów niemal w środek bramki popisał się Edgaras Cesnauskis i było 2:0.

Biało-czerwoni długo nie mogli się pozbierać. Grali chaotycznie, bez należytego tempa, a przede wszystkim pomysłu na prowadzenie akcji. Dopiero w ostatniej minucie pierwszej części gry stworzyli klarowną sytuację bramkową. Niestety, Ludovic Obraniak nie potrafił pokonać z bliskiej odległości bramkarza Litwy. Początek drugiej części spotkania to nadal słaba gra naszej drużyny. Szarpane akcje nie były w stanie zagrozić bramce gospodarzy. Wreszcie w 60 minucie Polacy zaatakowali. Prawą stroną boiska pociągnął wprowadzony po przerwie Kamil Grosicki. Podał do Roberta Lewandowskiego, a ten mimo szczerych chęci nie zdołał się wpisać na listę strzelców. Już w następnej akcji Litwini mogli prowadzić 3:0, ale piłka zamiast do siatki trafiła w słupek. W 76 minucie goście mieli wyborną sytuację na zdobycie honorowego gola. Po rzucie rożny piłka trafiła do Kamila Glika, lecz jego strzał z bliskiej odległości zdołał zablokować litewski obrońca i skończyło się na kolejnym kornerze. Chwilę później nie popisał się Michał Kucharczyk, który z trzech metrów trafił w słupek.

Trener Franciszek Smuda wystąpił ; także w innej roli, przynajmniej w telewizji. Popularny Franz poszedł w ślady byłego selekcjonera drużyny narodowej Leo Beenhakkera i zagrał w reklamie. Holender promował bank, a polski szkoleniowiec zachęcał do korzystania z usług sieci jednego z dyskontów spożywczych działających na terenie naszego kraju.

Na Litwę zjechało kilka tysięcy polskich fanów. Niestety, doszło do kilku przykrych incydentów. Przed meczem w Kownie zatrzymano siedmiu Polaków. Trzech jeszcze w okolicach Mariampola, w drodze na spotkanie piłkarskie. Jakby tego było mało, nasi kibice przed stadionem bili się między sobą, a w trakcie spotkania obrzucili policję racami.
Jan Hofman

Polska - Litwa 0:2

Bramki: Saulius Mikoliunas (19), Edgaras Cesnauskis (29).

Żółte kartki: Litwa - Tadas Labukas, Tomas Zvirgzdauskas, Tadas Kijanskas; Polska - Kamil Glik.Litwa: Zydrunas Karcemarskas (46-Ernestas Setkus) - Marius
Stankevicius, Andrius Skerla (46-Tomas Zvirgzdauskas), Marius Zaliukas,
Tadas Kijanskas - Kestutis Ivaskevicius, Mindaugas Panka (87-Tomas
Razanauskas), Saulius Mikoliunas (46-Deividas Cesnauskis), Edgaras
Cesnauskis (84-Valdemar Borowskij) - Tomas Danilevicius (68-Dominykas
Galkevicius), Tadas Labukas.

Polska: Sebastian Małkowski - Łukasz Piszczek, Arkadiusz Głowacki,
Kamil Glik, Maciej Sadlok - Adrian Mierzejewski (46-Kamil Grosicki),
Rafał Murawski (46-Sławomir Peszko), Dariusz Dudka (86-Tomasz
Jodłowiec), Jakub Błaszczykowski (86-Szymon Pawłowski), Ludovic Obraniak
(67-Roger Guerreiro) - Robert Lewandowski (70-Michał Kucharczyk).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany