To będzie ważna sobota dla Widzewa

Pod sporą presją jest trener drużyny z Łodzi Rafał Pawlak, który musi się liczyć z tym, że właśnie w listopadzie i grudniu rozstrzygnie się jego przyszłość w Widzewie. Już spekuluje się na temat jego potencjalnych następców (wymienia się m.in. Tomasza Kafarskiego), więc w przypadku porażki w Bydgoszczy atmosfera w i wokół zespołu z naszego miasta stanie się jeszcze bardziej nerwowa.
Widzewiacy rywalizowało wczoraj w meczach różnych reprezentacji. 84 minuty na murawie spędził łotewski napastnik Eduards Visnakovs, który zagrał w towarzyskim starciu z Yeovil Town w angielskiej The Championship (odpowiednik polskiej pierwszej ligi) 1:0. Późnym wieczorem snajper łodzian miał już wrócić do Polski. W kadrze Łotyszy zobaczyliśmy też ekswidzewiaka, Jurijsa Żigajevsa.
W eliminacyjnym starciu Czarnogóry w młodzieżowych mistrzostwach kontynentu (U-21) z Irlandią w Podgoricy nie zobaczyliśmy Veljko Batrovicia.
Z kolei w Łęcznej reprezentacja biało-czerwonych do lat 20 uległa Niemcom 0:1 w Turnieju Czterech Narodów. Krystian Nowak zagrał przez cały mecz, a Mariusz Rybicki do 86 minuty.
Wczoraj widzewiacy ćwiczyli dwukrotnie. Już z Marcinem Kaczmarkiem, który miał wolny poniedziałek ze względu na sprawy osobiste. Indywidualnie pracowali: Michał Jonczyk, Tomasz Kowalski, Michał Płotka i Dawid Kwiek (wiadomo, że w Bydgoszczy nie wystąpią). Na dziś sztab szkoleniowy zaplanował jeden trening.