Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tłumy chętnych na wizytę w "Dętce". Kwadrans w kanałach pod pl. Wolności

(g)
- Muzeum prezentuje się fenomenalnie, moglibyśmy je zwiedzać cały dzień - mówili Małgorzata Graczyk i Tomasz Lenard.
- Muzeum prezentuje się fenomenalnie, moglibyśmy je zwiedzać cały dzień - mówili Małgorzata Graczyk i Tomasz Lenard. Paweł Łacheta
Tłumy łodzian przybyły w sobotnie popołudnie na plac Wolności, by zwiedzić znajdujący się pod nim kolisty kanał, a właściwie Muzeum Kanału "Dętka". Z okazji Światowego Dnia Wody można to było zrobić bezpłatnie.

- Odwiedziło nas w sumie kilkaset osób
- mówi Waldemar Marzec z Muzeum Miasta Łodzi, który oprowadzał wycieczki. - Ponieważ pod ziemię schodzi się w niewielkich grupach, niektórzy musieli czekać na swoją kolej nawet kilkadziesiąt minut, ale nikogo to nie zraziło.
Chętnych do obejrzenia kanału było wielu.
Zwiedzający "Dętkę" mogli wysłuchać związanych z nią historii.
- Opowiadaliśmy o twórcach i o tym, że miało się tu znajdować muzeum falsyfikatu - mówi W. Marzec. - Trafiać tu miały podróbki banknotów i dokumentów. Ostatecznie zdecydowano inaczej.
Przechadzka po mającym 142 metry długości kanale trwała kwadrans.
- Szkoda, że tak krótko - żałują Małgorzata Graczyk i Tomasz Lenard, którzy "Dętkę" zobaczyli po raz pierwszy. - Moglibyśmy chodzić tak cały dzień. Mam nadzieję, że kiedyś miasto zdecyduje się otworzyć dla zwiedzających również inne kanały.
Pojawiały się jednak i głosy niezadowolenia.
- Niektórzy skarżyli się, że jest zbyt ciemno, a pod zdjęciami na ścianach nie ma podpisów; ciężko było im wytłumaczyć, że to celowy zabieg, który ma nadać muzeum tajemniczości - wyjaśnia Waldemar Marzec.

- Muzeum prezentuje się fenomenalnie, <br>moglibyśmy je zwiedzać cały dzień - mówili <br>Małgorzata Graczyk i Tomasz Lenard.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany