Pierwszy set
Już w piątym gemie mieliśmy trzy break pointy dla Djokovicia, który, po dłuższej wymianie, wykorzystał pierwszy z nich. W kolejnym gemie Fritz miał szansę na przełamanie powrotne, którą wykorzystał po niewymuszonym błędzie Djokovicia. Potem obaj panowie wygrywali swoje podania. Do rozstrzygnięcia potrzebny był zatem tie-break. W nim pierwszego mini-breaka, przy stanie 2:2, zanotował Serb. Jednak już w następnym punkcie Amerykanin odrobił straty. Przy stanie 5:6, przy serwisie Fritza, Djoković miał pierwszą piłkę setową, którą to wykorzystał kończącym forhendem:
Drugi set
Już w pierwszym gemie Fritz miał dwie szanse na przełamanie. Wykorzystał pierwszą z nich. Potem do stanu 5:4 dla Amerykanina obaj utrzymywali swoje serwisy. Gdy wydawało się, że w kolejnym gemie będzie po secie, nieoczekiwanie pojawił się pierwszy break point dla Serba, który nie zmarnował tej wielkiej szansy. Później obaj wygrali swoje podania, i podobnie jak w pierwszej partii niezbędna była dodatkowa rozgrywka. Już w drugim jej punkcie, przy serwisie Fritza, doszło do mini przełamania na korzyść Djokovicia. W czwartym punkcie Amerykanin odrobił jednak stratę.