Tenis. Będzie Polak w finale turnieju ZAHIR KEBAB Łódź Cup

W sobotnim półfinale spotkają się rozstawiony z numerem trzecim Paweł Ciaś (KT Kubala Ustroń) z pabianiczaninem Szymonem Kielanem (Legia Warszawa, nr 7.). W drugiej parze zobaczymy zawodnika LOTOS PZT Team Maksa Kaśnikowskiego (Centralny Klub Tenisowy Grodzisk Mazowiecki, nr 4.).

Ciaś w czwartkowym meczu, trwającym 93 minuty, pewnie uporał się z Czechem Filipem Dudą 6:3, 6:3. Natomiast osiem minuty więcej spędził na korcie Szymon Kielan, zanim pokonał Estończyka Kristjana Tamma 7:5, 6:1.

- Kolejny dobry mecz za mną tutaj w Łodzi i kolejne zwycięstwo. Cieszę się, że mi tu dobrze idzie. Mam nadzieję, że tak będzie dalej, choć na pewno jutro faworytem półfinału będzie Paweł. Jest bardziej doświadczonym zawodnikiem, gra bardzo solidny tenis. Ale ja już znam uczucie bycia „underdogiem” w meczach, wiem z czym to się je, więc to raczej mój rywal będzie czuł presję. Ale na pewno moja sytuacja się stopniowo zmienia, bo pnę się w rankingu i coraz częściej jestem rozstawiany w ITF 15-tkach, co pomaga mi przy losowaniach – powiedział Kielan.

Szymon, po regulaminowej przerwie na odpoczynek, ponownie wyszedł do gry, tym razem w deblu, w parze z Petrem Nouzą. Polsko-czeski duet rozstawiony z numerem drugim wygrał w półfinale z Włochami Andreą Golą i Szwajcarem Nicolasem Parizzią 6:2, 4:6, 10-3.

Teraz w sobotnim finale gry podwójnej Kielan i Nouza spotkają się z najwyżej rozstawionymi w drabince Słowakami Milosem Karolem i Lukasem Pokornym.

W każdym z jutrzejszych meczów będzie można obejrzeć reprezentantów Polski. W drugim półfinale singla wystąpi bowiem Maks Kaśnikowski, który dziś wygrał pewnie z Amerykaninem Williamem Grantem 7:5, 6:0. teraz na jego drodze stanie dobrze znany mu Nouza, którego ograł na początku lipca w finale turnieju ITF M15 Betard Cup, zaliczany do LOTOS PZT Polish Tour – Narodowy Puchar Polski.

Na kortach ziemnych wrocławskiego Olimpic Club zawodnik LOTOS PZT Team zdobył pierwszy zawodowy tytuł w karierze, a dokonał tego na trzy dni przed 19. urodzinami.

- To mój drugi start w tym sezonie w ITF-ie 15-tce rozgrywanej w Polsce, w ramach LOTOS PZY Polish Tour, no i znowu dobrze mi idzie. Bardzo się cieszę, że przed polską widownią tak udanie mi się gra. Prezentuję na korcie swój najlepszy tenis i wygrywam. W sumie z meczu na mecz będzie coraz lepiej i łatwiej. Koncentruję się na każdym przeciwniku po kolei, nie wybiegam za daleko w przyszłość, bo widzę, że jeśli skupiam się na tym, co jest tu i teraz, to właśnie idzie mi wtedy dobrze – powiedział Kaśnikowski.

- Wiadomo, że kiedy pojawia się rozlosowana drabinka, to zawsze jakoś zerknę na to, kto naprawdę mocny jest w mojej części. Z doświadczenia wiem jednak, że lepiej nie patrzeć za daleko i nie kalkulować. Jeżeli wygram swój mecz, przed spotkaniem, które wyłoni mojego następnego rywala, to zawsze staram się podejrzeć go jak gra. Nouzę i jego styl gry znam, bo niedawno pokonałem go we Wrocławiu. Liczę, że jutro też uda mi się z nim wygrać, ale na pewno nie będzie to łatwy mecz. Ja jakieś tam wnioski wyciągnąłem z tamtego finału, ale on pewnie też. To będzie ciekawy mecz, bo on prezentuje bardzo efektowny tenis – dodał.

Sponsorem Strategicznym PZT oraz Sponsorem Tytularnym LOTOS PZT Polish Tour – Narodowy Puchar Polski jest Grupa LOTOS.
Organizacja Turnieju jest możliwa dzięki współfinansowaniu ze środków Województwa Łódzkiego oraz z Budżetu Miasta Łodzi.
Sponsorem tytularnym jest ZAHIR KEBEB.