Ten sezon naprawdę nadal może być bardzo udany dla drużyny Orła

Przypomnijmy, że w tym sezonie drużyna prowadzona przez trenera Lecha Kędziorę najpierw pokonała na własnym torze Arged Malesa TŻ Ostrovię Ostrów Wielkopolski (47:43), by w miniony weekend ulec w Rybniku PGG ROW (37:53).

W niedzielny wieczór Orzeł podejmie Car Gwarant Start Gniezno.

Ten zespół ma za sobą już trzy spotkania. Na początek uległ u siebie Zdunkowi Wybrzeżu Gdańsk (40:49), później przegrał w Ostrowie (34:56), by wreszcie zwyciężyć (50:40 w Gnieźnie z ROW).

Są tacy fani łodzian, którzy już są rozczarowani, po pierwszej porażce. Naszym zdaniem nie ma żadnego powodu do siania paniki, kto wie, czy w ciągu najbliższych kilku miesięcy w Rybniku ktokolwiek będzie górą.

Rzecz jasna, nie oznacza to, że nie należy wyciągnąć wniosków. Szkoleniowiec Orła już przecież publicznie zapowiedział, że nie będzie się wahał dokonać roszad w składzie, w którym nikt nie powinien się czuć zbyt pewnie. Wydaje się, że to jak najbardziej słuszne podejście trenera. Oby przyniosło efekt już w najbliższą niedzielę.

3o kwietnia (wtorek, 17) w Gnieźnie zostaną rozegrane mistrzostwa par klubowych żużlowej I ligi. Do rywalizacji przystąpi siedem duetów, a najlepszy wywalczy awans do finałowych zmagań (11 maja). Jeszcze nie wiadomo, w jakich składach wystartują poszczególne zespoły, ale fani słusznie mogą się spodziewać sporych emocji. Zwłaszcza, biorąc pod uwagę jak zacięta jest już ligowa rywalizacja.