Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Telewizyjna afera na miarę... Amber Gold

rezerwowy pafka
W akcji napastnik Polaków Robert Lewandowski
W akcji napastnik Polaków Robert Lewandowski Ryszard Kotowski/Ekstraklasa.net
Bez cienia przesady, zachowując wszelkie proporcje, możemy powiedzieć, że mamy do czynienia ze sportowo-telewizyjną aferą na miarę Amber Gold. Każąc płacić za transmisję piłkarskiego meczu Czarnogóra - Polska oszukano kilka milionów rodaków.

Złamano prawo, które mówi, że relacje z meczów futbolowej reprezentacji są dobrem publicznym i mają być pokazywane w otwartej telewizji, dostępnej dla wszystkich Polaków. Wielka forsa, o którą toczy się gra, jest jedyną wartością. Busolą, którą kierują się ludzie na szczytach biznesu, sportu i telewizji.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, która miała czuwać nad tym, żeby trzymano się kryteriów, przestrzegano prawa, okazała się instytucją z niezbyt udanej farsy, która potrafi jedynie groźnie wymachiwać drewnianą szabelką, nie czyniąc nikomu wielkiej krzywdy.
Telewizja publiczna wspaniałe wpisuje się w swoje tzw. misyjne działania, oddając walkowerem najważniejsze mecze reprezentacji futbolowej i koszykarskiej, rezygnując z transmisji z paraolimpiady, mając za to ogromne pieniądze na zatrudnienie gwiazd i gwiazdek (patrz przypadek Hanny Lis) oraz szukanie sportowych wartości w kiczowatych... Bitwach na głosy. TVP daje przy okazji do ręki doskonałe argumenty tym, którzy uważają, że płacenie haraczu w postaci telewizyjnego abonamentu, jest pozbawione sensu.
Szefowie firmy SportFive - pośrednika w sprzedaży praw do piłkarskich transmisji - każą nam zapłacić za kolejną relację, tym razem z pojedynku eliminacji mistrzostw świata Polska - Macedonia, a potem zapowiadają, że zrobią z TVP wielki show, cokolwiek miałoby to znaczyć.
W akcji napastnik Polaków Robert Lewandowski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany