Telefon do przyjaciela. Gapiński zadzwonił do Smudy
(b)
Tadeusz Gapiński i Franciszek Smuda w Widzewie przeżyli
piękne lata.
Dziś były wieloletni kierownik drużyny z al. Piłsudskiego mecze drużyn Smudy ogląda głównie w telewizji i zmartwił się po nieudanym debiucie ,,Franza" w 2. Bundeslidze. Po porażce 1:5 z Herthą Berlin szybko wykręcił więc numer przyjaciela i życzył mu powodzenia. Nie wiemy jednak, czy udzielił mu też jakichś wskazówek przed kolejnym meczem drużyny SSV Jahn Regensburg.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!