18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Teatr Wielki w Łodzi wyprzedał kostiumy. Czyli kreacje z operowej szafy (galeria)

(rs)
W szatni Teatru Wielkiego zawisły wczoraj kreacje z "Czarodziejskiego fletu", "Carmen". "Rigoletta", "Ernaniego", "Don Kichota", "Holendra Tułacza". Dla dzieci były kostiumy z baletu "Cipolline". 360 sztuk - m.in. suknie, surduty, mundury, nakrycia głowy, półpancerze.

Ceny od 10 do 100 zł. Giełda zaczęła się o godz. 9, ale kolejka chętnych na zakupy ustawiła się ponad godzinę wcześniej. Na całym świecie dopełnianie aktualnej mody teatralnymi strojami, albo ich elementów jest trendy. W kolejce rosły emocje. Kupowano w ciemno, wypatrując czegoś ciekawego na wieszakach. Dekoracyjne spódnice, wymyślne żakiety, sukienki z jedwabiu, mundury, berety z błyszczącymi ozdobami - szły jak woda.

Wynoszono worki ubrań płacąc przeciętnie 130-180 zł. Aż żal, że te piękne kostiumy, często wręcz dzieła sztuki, już zeszły ze sceny. Nieliczni, którzy szukali czegoś konkretnego, pilnując miejsca w kolejce, co jakiś czas pytali np. czy są jeszcze peleryny?
Jak mówi Mariola Stasiak z Teatru Wielkiego to była największa giełda kostiumów. Do godz. 13 sprzedane zostało wszystko. Najdłużej na nabywców czekały ciężkie, bogate delie, rodzaj długich, luźnych płaszczy z "Kniazia Igora", ale i na nie znaleźli się chętni. Będą służyły Mikołajom.
Do kasy trafiło 8.700 zł. (poprzedni najwyższy zysk wynosił 5.200 zł).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany