Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

TAXI 5 Samy Naceri. Pościgi i zwroty akcji. Znamy tajemnice piątej serii Taxi, słynnej komedii, która trafi do kin 4 maja

(JED)
Nietuzinkowi bohaterowie, humor na miarę najlepszych komedii i błogosławieństwo samego Luca Bessona. Na duże ekrany powraca najsłynniejszy biały peugeot, którego w 1998 roku stworzył Luc Besson, autor scenariusza do filmu Taxi w reżyserii Gérarda Pirèsa. Film stał się hitem i od tamtej pory jest jednym z najpopularniejszych filmów francuskich.

„Taxi 5” – najnowsza część przebojowego cyklu, zapoczątkowanego przez Luca Bessona to jeszcze więcej akcji, humoru i koni mechanicznych pod maskami rozpędzonych samochodów. Plus nowi, fantastyczni bohaterowie. W roli głównej – reżyser, scenarzysta i aktor w jednej osobie – Franck Gastambide, Który, by rozpocząć swoją przygodę z „Taxi”, musiał udać się na specjalną audiencję do sławnego twórcy „Nikity” i „Piątego elementu”. Co wynikło z jego spotkania z Bessonem i jaki przyniosło to skutek?

Po 20 latach od pierwszego filmu „Taxi”, nadszedł czas na nowe pościgi, efekty specjalne i bohaterów na miarę nowych czasów! Stworzone przez Francka Gastambide’a „Taxi 5” nawiązuje do najlepszej tradycji kultowej serii i z pewnością nie zawiedzie jej miłośników! Zresztą nie może, bo stempel jakości na niej postawił sam Luc Besson, będący jednym ze współautorów scenariusza.
Oto jak twórca „Taxi 5” Franck Gastambide wspomina współpracę i spotkanie z mistrzem:
- Znalazłem się z nim w jednym pomieszczeniu i nie potrafiłem odpędzić od siebie myśli, że właśnie zaczynam pracę z samym Lukiem Bessonem! - mówi Franck Gastambide. - Spotkaliśmy się akurat w dniu jego urodzin, więc pożyczyłem mu oczywiście wszystkiego najlepszego. A on odpowiedział, i było to pierwsze zdanie, które od niego usłyszeliśmy: Nienawidzę życzeń urodzinowych. Tyle. Zapadła cisza. Umarłem. Ten facet emanuje taką charyzmą, że trudno nie być pod wrażeniem jego stylu i słów. Luc doskonale wiedział, że dwaj stojący przed nim goście, ja oraz Malik Bentalha, są wielkimi fanami serii Taxi i właśnie w tym celu chcieli się z nim zobaczyć. To był z jego strony test. Widzisz, Luc zawsze się upewnia, czy jego współpracownicy są stuprocentowo zmotywowani i podchodzą poważnie do tego, co robią. Jego urodzinowa riposta była testem.

A jak Besson zareagował już po seansie gotowego filmu? „Wyczekałem do końca seansu ze ściśniętym sercem, a potem zadzwonił Luc. Odebrałem i z drżącym głosem wydukałem: Słucham? A on powiedział: Świetna robota, wyszedł bardzo zabawny film! Poczułem w tym momencie ogromną ulgę” – wspomina autor scenariusza i reżyser „Taxi 5”. „Nakręcenie filmu z cyklu Taxi było dla mnie spełnieniem dziecięcego marzenia, a wymienianie kreatywnych uwag z samym ojcem serii było już zupełnie jak z bajki! To były wyjątkowe chwile.

„Taxi 5” to idealny film na uczczenie 20-lecia kultowej serii, obraz, który nie zawiedzie żadnego z jej dotychczasowych fanów. Przygotujcie się na szybką i wściekłą jazdę bez trzymanki.

W rolach głównych – reżyser, scenarzysta i aktor w jednej osobie – Franck Gastambide oraz gwiazda telewizyjnego hitu „Gomorra” – Salvatore Esposito. Obaj wspierani przez piękną Sabrinę Ouazani („Przeszłość”, „Niebo nad Paryżem”) i ikonę taksówkarskiej serii – przezabawnego Bernarda Farcy’ego.

O czym jest najnowszy film? Głównym bohaterem jest oficer policji, szalony mistrz kierownicy – Sylvain Marot (Franck Gastambide), który wbrew swojej woli zostaje przeniesiony do Marsylii. Na miejscu jego głównym zadaniem staje się rozbicie włoskiego gangu, dokonującego spektakularnych napadów przy pomocy potężnego i niedoścignionego Ferrari. Partnerem w misji Marota zostaje życiowy nieudacznik, najgorszy kierowca w Marsylii – Eddy Maklouf (Salvatore Esposito), prywatnie siostrzeniec słynnego Daniela, właściciela legendarnej białej taxi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany