- Praca na sesjach wyjazdowych jest bardzo wyczerpująca, zdarza się, że spędzam w studiu nawet kilkanaście godzin - opowiada. - W tym czasie "rysuję" na ciałach dwóch, czasem trzech osób.
Swą przygodę z tatuażem Marian Gogut rozpoczął kilka lat temu.
- Zawsze interesowałem się rysunkiem i tatuażami, więc po studiach ekonomicznych postanowiłem zająć się tym poważnie - wspomina. - Cztery lata temu otworzyłem studio w rodzinnym Szczecinie, a ponad rok temu zamieszkałem w Łodzi.
Wśród wzorów wykonanych przez tatuażystę na ciałach łodzian dominują motywy komiksowe: mniejsze i większe rysunki, nawet w 50 kolorach. Na zamówienie wykonuje też portrety i ciągle popularne wzory geometryczne, tzw. tribale.
ZOBACZ FILM - Tatuaż jak komiks |
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?