Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Taru ma zaledwie dziewięć lat i waży dwie tony. Młody słoń zamieszkał w Orientarium w łódzkim zoo

Magdalena Rubaszewska
Magdalena Rubaszewska
Na wybiegu w Orientarium w łódzkim zoo spaceruje, a raczej żwawo maszeruje Taru,  drugi słoń indyjski. Kilka dni temu przyjechał z ogrodu w Szeged na Węgrzech.CZYTAJ WIĘCEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE
Na wybiegu w Orientarium w łódzkim zoo spaceruje, a raczej żwawo maszeruje Taru, drugi słoń indyjski. Kilka dni temu przyjechał z ogrodu w Szeged na Węgrzech.CZYTAJ WIĘCEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE Grzegorz Gałasiński
Na wybiegu w Orientarium w łódzkim zoo spaceruje, a raczej żwawo maszeruje Taru, drugi słoń indyjski. Kilka dni temu przyjechał z ogrodu w Szeged na Węgrzech.

Ta bardzo młody osobnik, ma niecałe 9 lat, jest więc jeszcze słoniowym dzieckiem. Waży zaledwie dwie tony, ale z pewnością urośnie. Słonie intensywnie rosną w wieku młodzieńczym, potem wolniej. Jednak może nie okazać się dorodnym osobnikiem, bo jego matka jest raczej drobnej kości i budowę prawdopodobnie po niej odziedziczył. Do tego jest bardzo ruchliwy, na maszerowanie po wybiegu, przerzucanie gałęzi czy turlanie piłki spala sporo energii.

W oceanarium schody toną w ciemnościach. Podczas wycieczki p...

Taru ma stać się towarzyszem Aleksandra, pierwszego lokatora słoniarni. Obecnie obaj już zamieszkali obok siebie. Tak bliskie sąsiedztwo zacieśnia relacje, które dotychczas układają się wzorcowo.

- Przez pierwsze dni Aleksander i Taru przebywali w dwóch końcach pawilonu. A wzajemne poznawanie zaczęło się od krótkich, 15-minutowych spotkań, obydwa osobniki oddzielała brama, ale pozwalała obwąchać się, dotknąć trąbami - opowiada Ireneusz Dąbrowski, opiekun słoni.

Na razie osobno wychodzą na wybieg wewnętrzny i na zewnątrz według rytmu dnia, do którego przyzwyczaił się Aleksander. Do południa to on jest w środku, kąpie się w basenie, potem wychodzi na powietrze. A Taru do południa korzysta z wewnętrznego wybiegu , a potem wraca do środka. Na razie nie ma ochoty na kąpiel w basenie, ale, jak zapewniali węgierscy opiekunowie, uwielbia wodę.

Kiedy słonie razem wyjdą na wybieg?

- Dajemy im czas, by dobrze się poznały. Połączenie dwóch słoni nie jest taką prostą sprawą. To nie chomiki, które można rozdzielić, gdyby zaczęły się gryźć. Aleksander waży sześć ton, Taru zaledwie dwie tony - dodaje Ireneusz Dąbrowski.
Ale wszystko jest na dobrej drodze. Taru wykazuje duże zainteresowanie starszym kolegą, być może jest spragniony towarzystwa. W węgierskim ogrodzie żył w stadzie z bratem i jeszcze jednym osobnikiem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany