Tamara Gonzalez Perea i Viola Kołakowską. Przyganiał kocioł garnkowi?

Jedni twierdzą, że się znają, a inni walą prosto z mostu, że to guzik prawda.

Niedawno Tamara Gonzalez Perea, blogerka modowa, ogłosiła w telewizji, że jest specjalistką od uzdrawiania dźwiękiem oraz szamańskich rytuałów. Aby dopełnić całości, wystąpiła przed kamerami wystrojona w stosowne szaty. Szafiarka nie tylko umie grać na bębnie, którego dźwięki jej zdaniem mają moc uzdrawiającą, ale i handluje gadżetami ezoterycznymi.

Widać, że występ Tamary poirytował Violę Kołakowską, niedoszłą żonę Tomka Karolaka, która w sieci napisała: „Uważajcie na tak zwanych „terapeutów”, którzy wyrastają jak grzyby po deszczu. Szczególnie tych, którzy bardzo szybko z robienia dużej kariery jako instagramerzy przenieśli się do tak zwanego świata duchowego. Nie poszłabym na terapie ani dźwiękiem, ani ustawienia do kogoś takiego”.

Jednak znawcy tematu podkreślają, że Kołakowska należy do tej grupy polskich celebrytów, którzy negują skuteczność szczepionki przeciwko COVID-19, nie do końca ufa lekarzom, a swoim fanom regularnie daje relacje z wizyt u energoterapeutów i innych alternatywnych metod „uzdrawiania duszy”...